Anthony Joshua i Francis Ngannou spotkali się po raz pierwszy przed ich walką, do której dojdzie 9 marca w Arabii Saudyjskiej. Na konferencji prasowej w Londynie doszło też do pierwszego face to face’a bohaterów medialnej walki.
Kameruńczyk dopiero niedawno zadebiutował w ringu, co od wielu lat było jego wielkim marzeniem. Francis Ngannou nie otrzymał byle przeciętnego rywala na start. Już w pierwszej walce zmierzył się z Tysonem Furym, z którym przegrał, choć dopiero na kartach punktowych.
Teraz czeka go pojedynek z kolejnym czołowym pięściarzem wagi ciężkiej. Na gali w Rijadzie 9 marca były mistrz UFC zmierzy się z Anthonym Joshuą. Brytyjczyk jest na fali 3. kolejnych zwycięstw z rzędu i mocno pracuje, by otrzymać szansę ze zwycięzcą walki Fury vs Usyk.
Face to face Ngannou i Joshuy
Podczas konferencji nie zabrakło nawiązania do niedawnej wypowiedzi „The Predatora”, który nie zagwarantował, że „AJ” wytrzyma z nim pełen dystans. Ngannou udzielił dość okrężnej wypowiedzi, choć ostatecznie powtórzył swoje przewidywania.
– Będziemy się bić, więc jak myślicie, czego będę szukał? Jego szczeki. To właśnie dzieje się w walce. Polujesz na głowę, czy trafienie gdziekolwiek, prawda? Tak, słyszałem, że ma szklaną szczękę. Nie wiem, czy to prawda, czy nie. Dowiemy się wkrótce. Takie mam marzenie, by się o tym przekonać.
Joshua w żaden sposób nie zareagował na słowa kameruńskiej gwiazdy MMA. Chwilę później panowie stanęli do pierwszego przed ich walką face to face’a. „AJ” wciąż pozostaje ogromnym faworytem ekspertów.