Jones ma dość zaczepek Aspinalla! Mocne słowa przed UFC 309
Jon Jones pojawił się na dniu medialnym przed sobotnią galą, gdzie nie mogło zabraknąć pytania o Toma Aspinalla.
Brytyjczyk od dawna domaga się starcia z niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej UFC. Ten jednak od zdobycia pasa optował za starciem ze Stipe Miociociem, do czego przy pomocy Dany White’a doprowadził. Panowie spotkają się w walce wieczoru nowojorskiej gali UFC 309.
Walkę tę, jak i całą kartę, obstawicie u legalnego bukmachera Fortuna. Za rejestrację i depozyt otrzymacie darmowe 30 zł, a pierwszy zakład do 100 zł obstawicie w całości bez ryzyka!
Jon Jones o Aspinallu przed UFC 309
Tom Aspinall jest w posiadaniu tymczasowego tytułu królewskiej kategorii wagowej, ale wiele wskazuje na to, że wkrótce zostanie promowany na pełnoprawnego mistrza. Zarówno Jones, jak i Miocic, przebąkiwali bowiem o zakończeniu kariery po potyczce w Madison Square Garden.
„Bones” niejednokrotnie już wypowiadał się o Brytyjczyku. Ostatnimi czasy stwierdził, że nie ma zamiaru stawiać na szali wszystkiego, co osiągnął, by wypromować nową gwiazdę wagi ciężkiej. Jon pojawił się na media dayu przed UFC 309, gdzie przyznał, że ma dość zachowania Aspinalla i jego fanów. Tom często i gęsto, na wszelakie sposoby, zaczepia Jonesa w social mediach.
– Jest część mnie, która chce się z nim zmierzyć. Ale będąc całkowicie szczerym… czuję, że Tom jest strasznym d…pkiem do tego stopnia, że nie chcę mieć z nim do czynienia. Jego fani są wkurzający. Oczywiście nie zajdziesz daleko kierując się fanami, ale on po prostu jest d…pkiem.
– Ma 30 lat, więc należy do „pokolenia influencerów”, które działa w onlajnie, sprzedaje koszulki i tak dalej. Ja tego typu rzeczy mam już za sobą. Gdyby miał troszkę więcej szacunku, może moglibyśmy coś wymyślić…