Joanna Jędrzejczyk (16-4) szykuje się do powrotu do klatki! Polska zawodniczka celuje w jedną ze wrześniowych gal. Z kim chciałaby się zmierzyć? Z kim może się zmierzyć? Sprawdź poniżej.
Prosty wybór: Rose Namajunas, albo Weili Zhang
Była mistrzyni wagi słomkowej w rozmowie z MMA Junkie postawiła sprawę jasno:
– Rose, albo Weili. Tylko z jedną z nich chcę walczyć.
Jest to śmiałe stwierdzenie, biorąc pod uwagę obecną serię Jędrzejczyk. W ostatnich sześciu walkach wygrała jedynie dwukrotnie – z Michelle Waterson oraz Tecią Torres. Przegrywała natomiast dwa razy z obecną mistrzynią, Namajunas, z Valentiną Shevchenko w pojedynku o pas kobiecej wagi muszej i z Weili Zhang. Ta walka ma słodko-gorzki smak, bo została wybrana na „Walkę roku”.
Pomimo to JJ zasługuje na wszelkie uznanie. Do czasu pierwszej porażki miała imponującą serię 14-0, a w tym – 5 obron pasa mistrzowskiego. UFC również cały czas traktuje naszą rodaczkę jak należy: w oficjalnym rankingu top 10 ustępują jej tylko obecna i była championka.
„Interesują mnie tylko wielkie walki”
– Walka z Weili to była wojna. Tak, przegrałam. Wiadomo, każdy chce wygrywać, więc nie jest to proste… Ale jestem z siebie dumna. Byłam blisko, ale przegrałam i nic z tym nie zrobię. Pozostało mi tylko trenować jeszcze ciężej i wygrać kolejne starcie.
Jeśli Joanna Jędrzejczyk będzie twardo obstawać przy swoim wyborze, na jej powrót możemy poczekać dłużej, niż Polka by chciała. Wszystko zależy od kolejnej walki o tytuł. Carla Esparza wygrała swoich 5 ostatnich walk i mówi się, że to ona zmierzy się z Namajunas. Panie walczyły już raz w finale The Ultimate Fighter, gdzie górą była „Cookie Monster”. To otwiera wówczas autostradę do Jędrzejczyk vs. Zhang 2.
– Nie wiem na razie co dalej. Chciałabym walczyć we wrześniu, ale póki co cieszę się z życia. Mam kilka obowiązków poza oktagonem, nie siedzę bezczynnie. Zobaczymy, kogo Rose wybierze na swoją kolejną rywalkę. Mnie interesują tylko wielkie walki.
– Wiem, że ludzie gadają: przegrałaś, zmierz się z kimś z niższej pozycji w rankingu. Ale po „Walce roku” z Weili Zhang nie interesują mnie takie starcia. Nie przepchnę swoich pomysłów, wszystko się może zdarzyć. Moje dziedzictwo jest przeogromne… Zasługuję na to co najlepsze- najlepsze dla mnie.
Źródło: MMA Junkie