UFC

Jan Błachowicz zanotował spadek. Znamy nowe rankingi UFC

Poznaliśmy nowe rankingi UFC po ubiegłotygodniowej gali w Londynie. Jan Błachowicz zanotował spadek po przegranej w co-main evencie.

Wydarzenie w stolicy Anglii przyniosło kolejne roszady w drabinkach największej organizacji MMA na świecie. W jednej z najważniejszych walk do akcji powrócili byli mistrzowie UFC, czyli „Cieszyński Książę” oraz Leon Edwards. Obaj jednak zanotowali przegrane.

Spadek Jana Błachowicza w rankingu

Popularny „Rocky” miał zakończyć galę w O2 Arenie walką z Jackiem Dellą Maddaleną, który to jednak otrzymał propozycję konfrontacji z mistrzem, Belalem Muhammadem. Australijczyk z okazji skorzystał, a jego miejsce w londyńskiej rozpisce zajął Sean Brady.

Amerykanin niejednokrotnie prezentował wysoki poziom grapplingu i to też zobaczyliśmy w main evencie gali UFC w Anglii. Edwards był cieniem samego siebie i został kompletnie zdeklasowany przez Brady’ego. Ten mógł ciągnąć pojedynek do ostatnich sekund, czym wręcz ośmieszyłby zapewne Leona. Stało się jednak inaczej i poddał Edwardsa w 4. rundzie.

Tym samym „Rocky” mocno odsunął się od kolejnego title shota, do którego z kolei przybliżył się Brady. Sean zanotował wysoki skok w rankingu. Amerykanin wzniósł się o cztery pozycje na pierwszą lokatę.

Sprawdź!  "Odrobił pracę domową i teraz będzie jeszcze bardziej niebezpieczny" - Jan Błachowicz chwali umiejętności parterowe Israela Adesanyi
Źródło: John Morgan X (dawniej Twitter)

Zagraniczne media milczą na temat zmian w drabince kategorii ciężkiej, w której to Marcin Tybura wypunktował Micka Parkina. Polak tym samym utrzymał 8. pozycję, zaś Anglik po pierwszej zawodowej przegranej pozostał na 13. lokacie.

W co-main evencie po wyrównanym boju Jan Błachowicz przegrał z Carlosem Ulbergiem. Były mistrz wagi półciężkiej musiał spaść w rankingu i tak się stało. Dziennikarze ewidentnie docenili jednak formę Polaka, który pozostał w TOP 5 za Jamahalem Hillem i przed Aleksandarem Rakiciem. „Black Jag” zaś zajął miejsce „Cieszyńskiego Księcia”.

Źródło: John Morgan X (dawniej Twitter)

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.