Jan Błachowicz o rozpoznawalności. „Nie ma dnia żeby ktoś nie przybił ze mną piony albo nie zrobił zdjęcia”
Jan Błachowicz powraca do klatki UFC już w ten weekend! W sobotę na gali UFC 267 „Cieszyński Książę” zmierzy się z niebezpiecznym Gloverem Teixeirą. Zarówno Polak jak i Brazylijczyk są na fali 5 zwycięstw.
W walce wieczoru UFC 267 Jan Błachowicz będzie bronił mistrzowskiego pasa w kategorii półciężkiej. Teraz naprzeciwko Polaka stanie weteran, Glover Teixeira. Wchodząc do klatki będzie miał 42 lata i jeśli zdołałby pokonać Polaka, zostałby drugim najstarszym mistrzem w historii UFC.
Brazylijczyk był już prawie skreślony przez największą organizację MMA, ale zdołał ponownie udowodnić swoją wartość i obecnie ma serię pięciu zwycięstw. Oprócz walki Błachowicza na karcie zobaczymy pojedynki Marcina Tybury oraz Michała Oleksiejczuka.
Jan Błachowicz zameldował się w sobotę w Abu Zabi, gdzie na wyspie Yas Island spędza ostatni tydzień wyczekując głośnego starcia. Na kilka dni przed wylotem „Cieszyński Książę” udzielił wywiadu dla Polsatu Sport, w którym opowiedział o swojej rozpoznawalności.
Jan Błachowicz o rozpoznawalności
„Bardzo się zmieniła. Jest dużo lepiej, jestem dużo bardziej rozpoznawalny niż wcześniej ale wydaje mi się, że to konsekwencja wszystkich walk, nie tylko pokonania Israela Adesanyi. Ale całej kariery i tego dorobku. On się przyczynił, bo jednak wielka gwiazda, bardzo rozpoznawalny i pokonanie go dołożyło duży procent do tego. Nie ma dnia żeby ktoś nie przybił ze mną piony albo nie zrobił zdjęcia, także no fajnie. Ja się ciesze i jest mi bardzo miło” – powiedział Błachowicz w rozmowie z Polsatem Sport.
Dodając – „W okolicy w której mieszkam wszyscy zrobili sobie już ze mną zdjęcie i przybyli piątkę, więc tam mam w miarę spokój. W kinie nie byłem bardzo dawno. Idę w piątek, więc odpowiem Ci na to pytanie. Jeżeli jest event typowo sportów walki to wtedy jest ciężko, ale jeżeli idę przez miasto to jest to sporadyczne i bardzo miłe. Na eventach, gdzie ludzie się znają i są fanami tego sportu wtedy muszę się chować.”
Kibice z Polski zacierają już ręce, ponieważ tym razem nie będzie trzeba zarywać nocy. UFC 267 odbędzie się w godzinach europejskich!
Plan transmisji
- Karta wstępna rozpocznie się około 16:30
– na karcie wstępnej walka Michała Oleksiejczuka z Shamilem Gamzatovem - Karta główna rozpocznie się około 20:00
– na karcie głównej walka Marcina Tybury z Alexandrem Volkovem
– pojedynek Jana Błachowicza z Teixeirą około 22:45
Gala na żywo będzie transmitowana w STS TV. Jeśli nie masz jeszcze konta, wystarczy się zarejestrować tutaj.
Wyniki na żywo i relacja odbędzie się również na stronie fansportu.pl.
W STS TV obejrzysz wszystkie walki od początku karty wstępnej. Rejestrując się otrzymasz przy okazji darmowe 29 zł do wykorzystania na dowolny zakład + zakład bez ryzyka do 200 zł.
Źródło: Polsat Sport / YouTube