Jake Paul przekonany o wygranej z Canelo: „On jest skończony!”

Jake Paul odparł ataki ludzi, którzy twierdzą, że postradał rozumy. Pięściarz-celebryta jest bowiem przekonany, że pokonałby Saula „Canelo” Alvareza.
„The Problem Child” robi wszystko, by znaleźć się na ustach kibiców boksu. Ta sztuka mu się udaje – jego pojedynki często są szeroko komentowane, a samozwańczy zbawca szermierki na pięści uważa, że jest w stanie pokonać jednego z najlepszych pięściarzy świata.
Już jakiś czas temu Jake Paul był zestawiany z Saulem „Canelo” Alvarezem. Do ich starcia miało dojść na gali z okazji Cinco de Mayo. Meksykanin jednak miał zrezygnować w ostatniej chwili i zmierzył się z Williamem Scullem. We wrześniu zaś czeka go konfrontacja z Terence’em Crawfordem.
Jake Paul: Canelo jest skończony!
Jake Paul, którego lada dzień czeka pojedynek z Julio Cesarem Chavezem Juniorem, oglądał tamtą walkę. W rozmowie z Arielem Helwanim pięściarz-celebryta stwierdził, że po tym, co zobaczył, nie ma wątpliwości, jak zakończyłaby się jego konfrontacja z Alvarezem:
– Z pewnością pokonałbym Canelo. Po walce ze Scullem uważam, że jest po prostu skończony, nieaktywny, nie zadaje wielu ciosów i nie jest zbyt silny – powiedział Amerykanin. – Szaleństwem jest to, że jeden z moich sparingpartnerów w ostatnich dwóch lata jest gość, który rzekomo przegrał ze Scullem. To on powinien walczyć z Canelo – nazywa się Vladimi Shishkin.
– Zbił Sculla o wiele bardziej, niż Canelo. A mówimy o gościu, z którym trenowałem dzień w dzień przez ostatnie 2,5 roku.
Jake Paul nie składa broni i nadal będzie aspirował do pojedynku z Saulem Alvarezem. Była gwiazdor Disney Channel jest pewien, że by go pokonał, choć jeśli do tego starcia nie dojdzie, to wciąż widzi masę wielkich nazwisk, które pomogą mu zapisać się w historii boksu.
– Ludzie mówią, że jestem szaleńcem. Cały czas tak mówili. Mówili, że nie pokonam Mike’a Tysona. Nie pokonam Nate’a Robinsona. Mówili, że nie pokonam Nate’a Diaza, Silvy, Woodleya, Bena Askrena i każdego kolejnego… Kiedy więc się to stanie, to ja będę się śmiał ostatni.
– Wiem, do czego jestem zdolny. Na liście potencjalnych rywali jest wiele nazwisk. Wszystkich pokonam w ciągu najbliższych kilku lat i będzie to najlepsza kariera bokserska wszechczasów.
Walkę Jake’a Paula obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.