Ilia Topuria szczerze o końcu kariery: Umówmy się, nastąpi to raczej prędko
Ilia Topuria coraz otwarciej mówi o końcu kariery. Mistrz UFC daje do zrozumienia, że jego czas w oktagonie może być znacznie krótszy, niż wielu kibiców by chciało.
Gruzin z hiszpańskim paszportem kilka miesięcy temu zapisał się złotymi zgłoskami w historii UFC. Ilia Topuria brutalnie znokautował Charlesa Oliveirę i sięgnął po pas wagi lekkiej, stając się podwójnym mistrzem – wcześniej panował już w dywizji piórkowej. Tym samym „El Matador” dołączył do wąskiego grona zawodników, którym ta sztuka się udała, idąc śladami Conora McGregora.
Na pierwszą obronę tytułu w wykonaniu Topurii trzeba jednak poczekać. Choć mistrz przymierzany był do styczniowego występu, problemy rodzinne skłoniły go do zrobienia sobie przerwy. W tej sytuacji UFC zdecydowało się zestawić walkę o pas tymczasowy – na UFC 324 zmierzą się Justin Gaethje i Paddy Pimblett.
Wszystkie walki UFC obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
Ilia Topuria szczerze o końcu kariery: „Każdy sportowiec ma datę ważności”
W rozmowie z dziennikiem Marca Ilia Topuria został zapytany o moment zakończenia sportowej kariery. Choć znajduje się na absolutnym szczycie, mistrz UFC nie ukrywa, że temat emerytury regularnie pojawia się w jego myślach:
– Wiem, że jest wiele osób, które nie chcą, żebym przeszedł na emeryturę. Dzięki mnie zawsze mogą spędzić sobotni wieczór przed telewizorem, albo przejechać się gdzieś, by zobaczyć mnie w akcji. Koniec końców jednak każdy sportowiec ma datę ważności, a moja bez wątpienia nadejdzie. I nie myślcie, że to łatwa, wewnętrzna rozmowa – powiedział zawodnik.
– Czasami myślałem o tym, jak będzie wyglądało moje życie, gdy będę musiał zakończyć karierę sportową, kiedy nie będzie tej rutyny, do której jestem przyzwyczajony: wstawania, trenowania, przestrzegania diety. I chociaż przez całe życie będę traktował sport priorytetowo i zawsze będę dbał o swoje ciało i zdrowie, to nie będzie to już to samo. Nie będzie przekraczania własnych granic, nie będzie bicia rekordów, przełamywania barier. Będę miał inne podejście – dodał mówiąc też, że czasem rozmawia o tym z kolegami, którzy na emeryturze już sobą lub się do niej zbliżają.
Jak wielu innych czołowych zawodników UFC, Topuria coraz śmielej spogląda również w stronę boksu. Podkreśla jednak, że ewentualna zmiana dyscypliny nastąpi dopiero po definitywnym zamknięciu rozdziału MMA:
– Nie jest żadną tajemnicą, że chcę spróbować swoich sił w boksie, ale najpierw chcę dokończyć swoją historię w MMA. Gdy ta dobiegnie końca, wówczas w pełni poświęcę się boksowi – powiedział „El Matador”.
– Nie mogę szykować się do walki w MMA, a potem trenować do boksu i znów wrócić do MMA. Boks wymaga zupełnie innego rodzaju skupienia i zupełnie innych przygotowań, do których będę musiał się przyzwyczaić.
– Obecnie skupiam się na mieszanych sztukach walki, a gdy skończę, co, umówmy się, nastąpi raczej prędko, przejdę do boksu i zszokuję więcej, niż kilka osób – dodał pewny siebie mistrz UFC.



