UFC

Ilia Topuria celuje w HITOWĄ walkę z Makhachevem! „Jeśli przegra na UFC 322, może wrócić do Dagestanu”

lia Topuria nie pozostawia miejsca na spekulacje. Jeśli Islam Makhachev zdobędzie drugi tytuł mistrzowski UFC, „El Matador” ruszy po trzeci pas i chce, by ta historyczna walka odbyła się w… Białym Domu.

Niepokonany Gruzin z hiszpańskim paszportem kilka miesięcy temu zawakował pas wagi piórkowej, by otworzyć sobie drogę do pojedynków z największymi nazwiskami UFC. W tym samym czasie Islam Makhachev również planował sięgnąć po drugi tytuł, a zwycięstwo Jacka Delli Maddaleny nad Belalem Muhammadem sprawiło, że także Dagestańczyk rozważał przejście do wyższej kategorii.

Mimo zamieszania wokół dywizji, temat potencjalnego starcia Topuria vs Makhachev nie ucichł. Gruzin, wzorem Conora McGregora, nie kryje, że interesują go wyłącznie największe wyzwania — a jedno z nich może mieć miejsce w najbardziej symbolicznej lokalizacji w USA.

Ilia Topuria chce pojedynku z Makhachevem w Białym Domu

Topuria niedawno opublikował na platformie X (dawniej Twitter) wpis sugerujący, że dołącza do grona zawodników marzących o walce w ogrodach Białego Domu.

Gdy media zapytały go o tę deklarację podczas wizyty w Gruzji, mistrz nie pozostawił złudzeń:

Sprawdź!  American Top Team doceniło Gamrota! Podsumowało rok Polaka w UFC

– Chcę walczyć z Islamem Makhachevem w Białym Domu. To będzie jedna z największych walk w historii całego UFC. Nikt nigdy wcześniej nie walczył tu o trzeci pas – powiedział „El Matador”.

– Islam zmiótł poprzednią dywizję, kompletnie ją dominując. Po tym zaś przeszedł kategorię wyżej. Myślę, więc, że to będzie ogromna, magnetyczna wręcz walka – dodał Topuria na specjalnej konferencji.

Gruzin odniósł się też do potencjalnego scenariusza, w którym Makhachev poniesie porażkę na gali UFC 322:

– Jeśli Islam przegra, to może wrócić do Dagestanu, na swoją farmę i na nowo hodować owce. Jeśli wygra, na pewno się podniosę, na sto procent.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.