UFC

Hill niepotrzebnie skupia się na Pereirze. Prochazka przed UFC 311: Robi duży błąd

Jiri Prochazka zabrał głos na temat ciągłych wypowiedzi Jamahala Hilla na temat Alexa Pereiry.

Popularny „Denisa” już w ten weekend powróci do oktagonu największej organizacji MMA na świecie. Jiri Prochazka zmierzy się w jednej z najważniejszych walk UFC 311: Makhachev vs. Tsarukyan 2, a jego rywalem będzie inny były mistrz kategorii półciężkiej – Jamahal Hill.

Obaj mają ten sam cel, oprócz oczywiście wygranej. I jeden i drugi przegrywali w ostatnich walkach z Alexem Pereirą i chcą doprowadzić do kolejnej potyczki z Brazylijczykiem.

Całą galę UFC 311 obstawicie u bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.

TYPKURSYBUKMACHER
JiriProchazka wygra walkę1.85Fortuna
Jamahal Hill wygra walkę1.95Fortuna

Prochazka komentuje zachowanie Hilla przed UFC 311

Popularny „Sweet Dreams” od czasu przegranej z „Poatanem” raz po raz wypowiada się o nim w social mediach. Nie można też nie wspomnieć słynnego na cały świat incydentu z UFC Performance Institute.

Sprawdź!  Charles Oliveira poddał Poiriera i pozostaje mistrzem po UFC 269! "Oni gadają, ja wykonuję robotę."

Hill jest oczywiście pewien tego, że pokona Jiriego Prochazkę i już buduje otoczkę wokół ewentualnego rewanżu z Alexem Pereirą. Zapytany o to podczas dnia medialnego Czech powiedział:

– Powiem tylko tyle: robi duży błąd [nie skupiając się na mnie]. Jeśli nie jesteś skupiony na najbliższym wyzwaniu, patrzysz już za nie, to będzie cię to sporo kosztować. Kim jesteś? Tu chodzi o to, by pozostać pokornym, skupionym na tym, co przed tobą.

Nie można nie wspomnieć, że Prochazka sam mówi o trylogii z Pereirą. Jiri jednak podkreśla, że jego focus pozostaje we właściwym miejscu.

Nie mówię o innych przeciwnikach, o tym, kto będzie następny – powiedział czeski „Samuraj”. – Nawet jeśli powiedziałem, że chcę walczyć z Alexem Pereirą po raz trzeci, ponieważ wierzę w siebie, wierzę w swój styl, w zmiany jakie wprowadziłem w moim życiu osobistym oraz stylu walki, we wszystko… nie. Teraz nie na to czas i miejsce. W tę sobotę czas na Jamahala Hilla. Chcę wygrać i wygram tę walkę. A potem możemy porozmawiać o innych.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.