GROMDA 14. Buła wygrywa krwawą walkę z Koalą! Awansuje do finału turnieju!

Za nami kolejny pojedynek i niesamowite emocje, które dostarczają krwawe walki na gołe pięści. Tym razem wyłoniony został finalista turnieju GROMDA 14.

Obsada 8-osobowych zawodów tym razem jest naprawdę mocna. W rozpisce znaleźli się zawodnicy, którzy już wcześniej mogli spróbować swoich sił w ringu GROMDY jak „Ragnar”, „Buła” czy „Basque”, który ostatnim razem zaprezentował się fenomenalnie.

Natomiast jeśli chodzi o debiutantów, są to „Arczi”, „Koala”, „Maniu”, „Cycu” i „Spejson”. Każdy z nich zapewniał, że czekają nas emocjonujące pojedynki, w których zostawią serce i będą walczyć do samego końca.

-> Oglądaj galę GROMDA 14 na żywo

GROMDA 14: Buła vs Koala – RELACJA

RUNDA 1

Buła szuka skrócenia dystansu, ale Koala zasypuje go ciosami w kontrze. Polował Koala na potężny prawy, ale z łatwością uniknął tego oponent. Powoli zbliża się Buła, który poluje na lewego jaba. Koala kąsał jeszcze długim lewym, ale panowie zaliczyli bardzo spokojną odsłonę.

RUNDA 2

Po długiej przerwie bez żadnego ciosu Buła trafił w końcu mocnym uderzeniem. Koala poluje na lewy prosty, ale z łatwością uchyla się oponent. W końcu prawe sięgają już Buły, który zaraz odpowiada mocnym sierpem. Koala straszy mocnymi cepami.

RUNDA 3

Buła zaczyna podchodzić ze swoim lewym prostym, Koala skraca dystans i zamyka przeciwnika na linach. Trafia go Bańbuła po rozerwaniu. Buła atakuje na korpus, pojedynczymi ciosami będzie otwierał sobie oponenta, który szuka potężnej kontry.

RUNDA 4

Ponownie lewymi prostymi atakuje Buła, dokłada też prawy krzyżowy. Koala coraz mniej widzi i rundę zaczął na wstecznym. Kąsa go coraz mocniej i częściej przeciwnik, ruszył w końcu z długim prawym wyższy z bijoków. Kolejne mocne jaby Buły na koniec rundy.

RUNDA 5

Koala dystansuje wyprostowaną ręką, ale przeciwnik i tak posyła kąśliwe proste. Mocny sierp Koali w kontrze! Doskakuje Buła z prawym, a zaraz ucieka przed mocnymi cepami. Koala przecina powietrze, inkasuje zaraz kolejne uderzenia. Kolejny doskok Bańbuły, który sięga lewym hakiem, zaraz kolejny celny i wypadła szczęka Koali. Buła coraz częściej napiera, oponent już ciężko dyszy, a przeciwnik nie odpuszcza w ofensywie. Koala atakuje lewymi sierpami, postraszył też zamaszystym prawym. Trafia go dwukrotnie po uniku Buła, naruszył go jeszcze oponent. Coraz częściej z łatwością przepuszcza akcje rywala Buła i wyprowadził lewy prawy, zaliczając nokdaun! Koala wraca przed końcem liczenia, obrywa kolejnymi ciosami, które zamykają mu oko! Sędzia kończy walkę!

Wynik walki: Buła wygrywa przez TKO w 5. rundzie!