Mariusz Grabowski zdradził, że ma trzech kandydatów na rywala dla debiutującego „Popka”. Zapewnia, że będą to mocni przeciwnicy.
Największa organizacja walk na gołe pięści w Polsce już 1 grudnia powraca z kolejnym emocjonującym wydarzeniem. Grabowski chce mocno zakończyć miniony rok i gala GROMDA 15 bez wątpienia przyciągnie ogromną liczbę kibiców.
Jak już oficjalne ogłoszono, w main evencie pierwszy mistrz Mateusz Kubiszyn zmierzy się z ulubieńcem kibiców Łukaszem Parobcem. Dojdzie również do debiutu rapera „Popka”, o którym mówiło się już od dłuższego czasu.
Pierwszym pomysłem było starcie z freak fighterem Piotrem Szeligą, jednak po głośnej aferze z jego udziałem Grabowski oświadczył, że nie ma dla niego miejsca w GROMDZIE. W rozmowie z portalem sport.pl szef federacji zdradził, że na ten moment bierze pod uwagę trzech rywali.
– Mamy już w głowie trzech potencjalnych rywali dla Popka. Ale na razie nie mogę zdradzić ich nazwisk. Na pewno to nie będzie żaden ogórek.
Grabowski zapewnia również, że „Popek” ciężko przygotowuje się do swojego debiutu razem z innymi GROMDZIARZAMI. Jego zdaniem raper jest idealnym zawodnikiem pod walki na gołe pięści:
– Chłopcy chwalą Popka i jego treningi, podobno fajnie sobie radzi. Trenują z nim w Zakopanem i dobrze wygląda pod względem kondycyjnym. Według mnie on jest stworzony do naszej formuły i walk na gołe pięści. Liczymy też na jego popularność, szczególnie w Anglii, bo nasz produkt ma coraz więcej fanów poza Polską.
