Gamrot zapowiada skończenie na UFC Vegas 107: „Nikt nie jest w stanie powstrzymać…”

Mateusz Gamrot w rozmowie z zagranicznymi mediami otwarcie zapowiedział, co będzie chciał uczynić z Ludovitem Kleinem.
Europejska batalia między Polakiem i Słowakiem uświetni galę UFC Vegas 107. Mateusz Gamrot stoczy pierwszą walkę od sensacyjnej przegranej z Danem Hookerem w sierpniu ubiegłego roku. „Gamer” długo upominał się o pojedynek, zgłaszając akces do wyżej notowanych rywali.
Ostatecznie UFC zdecydowało się go zestawić z niesklasyfikowanym w rankingu Ludovitem Kleinem. „Mr. Highlight” ma już 10 pojedynków w oktagonie, z których siedmiokrotnie wychodził zwycięsko.
Walkę Mateusza Gamrota obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Mateusz Gamrot zdradził plan na walkę z Kleinem
Kolejne starcie z niżej notowanym oponentem może oczywiście zaszkodzić Polakowi. Niemniej Mateusz Gamrot cieszy się na sam fakt powrotu do klatki, o czym opowiedział w rozmowie z Jamesem Lynchem:
– Jestem podekscytowany, bo to mocny gość – docenił Kleina „Gamer”. – Nie ma go w rankingu, ale to mocny rywal. Ma podobny bilans do mnie, chyba sześć albo siedem zwycięstw z rzędu… Czuję więc dużą motywację przed tą walką.
Majowy pojedynek będzie typowym zestawieniem strikera z zapaśnikiem. Słowak może się pochwalić bardzo wysoką, bo aż 91% skutecznością w obronie obaleń. Gamrot dobrze zdaje sobie sprawę z mocnych stron Ludovita Kleina i ujawnił, że poszuka skończenia poddaniem:
– Striker, mańkut – opisywał oponenta Mateusz. – Ma dobrą defensywa przed sprowadzeniami. Ale szczerze mówiąc, nikt nie jest w stanie zatrzymać moich obaleń, Możesz obronić pierwszą próbę, może drugą, ale później cię przewrócę – na pewno.
– Nie wydaje mi się, aby miał mocne jiu-jitsu, więc prawdopodobnie mój plan będzie polegał na tym, aby skończyć gościa w parterze.