Mateusz Gamrot pogodził się z myślą, iż nie dojdzie do jego pojedynku z Charlesem Oliveirą. W najnowszym wywiadzie zabrał głos na temat swojej najbliższej przyszłości.
Będący na fali trzech kolejnych zwycięstw Polak ponowił niedawno wyzwanie rzucone w kierunku Charlesa Oliveiry. Brazylijczyk po przegranej z Tsarukyanem zajmuje 2. miejsce w rankingu kategorii lekkiej UFC. To trzy „oczka” wyżej od piątego w tym zestawieniu Mateusza Gamrota.
Mateusz Gamrot odpuścił walkę z Charlesem Oliveirą
W rozmowie z Patrykiem Prokulskim z redakcji TVP Sport bodaj najlepszy polski lekki przyznał, że organizacja entuzjastycznie zareagowała na jego pomysł walki z Oliveirą.
– Pytałem UFC o Charlesa. Przychylnie się do tego ustosunkowali. Ale pozostaje kwestia drugiej strony, która sama nie wie, czego chce. Wiesz, z drugiej strony mu się nie dziwię. Całe życie bije się w UFC, stoczył mnóstwo walk, zgarnął mnóstwo bonusów, był już mistrzem. To jakaś naturalna kolej rzeczy chyba to jest, że później ci zawodnicy szukają tych walk bardziej medialnych.
Oliveira odrzuciwszy wyzwanie „Gamera” wyzywał do walki Colby’ego Covingtona. Polak przyznał, że rozumie chęć zmiany dywizji przez Brazylijczyka:
– Wiesz, ja też widziałem Charlesa Oliveirę na żywo. To naprawdę jest wielki chłop. Nie dziwię, że już nie chce robić kategorii wagowej. Dla mnie to nie jest przyjemne przy mojej wadze, to się nie dziwię, że on przechodzi katusze.
Gamrot dodał też, że nie zamierza więcej upraszać się o starcie z „do Bronxem”. Mateusz zaznaczył, że zależy mu na walce, a jeśli nie może otrzymać kogoś z góry drabinki, to przyjmie nawet starcie z kimś niżej notowanym – byle tylko pozostać aktywnym:
– Rankingowo patrząc pod siebie, to idealnie by mi się składało, żeby z nim walczyć. To była moja druga zaczepka i… myślę, że ostatnia. Już nie mam zamiaru prosić czy upominać się o jednego rywala.
– Rozmawiałem też z Danem Lambertem. Powiedziałem, że jak Charles faktycznie nie będzie chciał, czy jak pójdzie kategorię wyżej, to po prostu niech dają mi kogoś innego. Ja chcę być aktywny. Chcę walczyć. Każda wygrana zbliża mnie do walki o pas. Czy to będzie TOP 5, czy TOP 10. W moim przypadku najważniejsze jest wygrywanie walk teraz.