Amadeusz „Ferrari” Roślik zabrał głos po wygranej walce podczas sobotniej gali. Zapowiedział, że chce najmocniejszych rywali, żeby udowodnić, iż jest najlepszym freakiem.
Podopieczny trenera Mirosława Oknińskiego stanął do walki z Kornelem Regelem. Pojedynek odbył się na zasadach boksu w małych rękawicach, a „Ferrari” dominował od samego początku do końca. Całkowicie zdeklasował swojego rywala, posyłając go na deski w każdej odsłonie.
W wywiadzie dla fansportu.pl po zwycięskim pojedynku oświadczył, że jest gotowy na każdego rywala w dywizji półśredniej i średniej. Stwierdził, że inni freak fighterzy się go boją i nie chcą z nim walczyć, kiedy dostają taką ofertę:
– Idę po wszystkich. Następny rok będzie mój. Wszystkim zamknę mordy. Ja się nie boję bić z nikim. To oni odmawiają wyzwań, tak naprawdę wszyscy się mnie boją. Wszyscy poza kamerami i przed kamerami. Idę po wszystkich, chcę tego, chcę ognia, chcę krwi. Dawajcie najmocniejszych. Ja nie pytam kogo, ja pytam o datę.
Zobacz wywiady po gali FAME: Reborn.