Wciąż pozostaje szansa na to, że Krzysztof Włodarczyk wystąpi przeciwko Jarosławowi Jarząbkowskiemu na FAME 22! „Diablo” zgłosił uraz, ale zaproponował też od razu rozwiązanie sytuacji.
Sytuacja z walką Krzysztofa Włodarczyka na PGE Narodowym zmienia się jak w kalejdoskopie. Przed kilkoma dniami były pięściarz, a obecnie ekspert Maciej Miszkiń przekazał rewelacje o kontuzji „Diablo”. Były mistrz świata WBC i IBF miał chcieć zmiany z MMA na K-1.
Wczoraj zaś „pashaBiceps”, rywal Włodarczyka na FAME 22 poinformował, że pojedynku na PGE Narodowym nie będzie. Pięściarz zgłosił kontuzję, ale na swoim Instagramie mocno odpowiedział legendzie e-sportu.
Fame MMA wydało oświadczenie
Jak dowiedział się jeden z portali, Krzysztof Włodarczyk faktycznie doznał urazu. „Diablo” chce wystąpić na FAME 22 i to w formule MMA, ale do tego potrzebne mu będzie specjalne obuwie. To z kolei oznacza, że nie będzie mógł kopać.
– Krzysztof „Diablo” Włodarczyk przedstawił władzom federacji dokumentację medyczną, która potwierdza kontuzję stawu skokowego. W wyniku odniesionej kontuzji zawodnik musi walczyć w obuwiu dla zwiększenia stabilności w uszkodzonym stawie. Krzysztof nadal chce walczyć w formule MMA. Wobec zaistniałej sytuacji, Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski oczywiście również ma możliwość walki w obuwiu. Jesteśmy w stałym kontakcie z teamem jednego i drugiego zawodnika – przekazało Fame MMA w oświadczeniu dla Super Expressu.