W związku z problemami technicznymi podczas gali FAME MMA 9, organizacja Fame MMA wydała oświadczenie, w którym tłumaczy się z jakości usługi.
Sobotnia gala była możliwa do zobaczenia w systemie PPV. Jakość dostarczonej usługi wzbudziła jednak duże zniesmaczenie wśród widzów, którzy domagają się od organizatora rekompensaty.
Fame MMA tłumaczy się z zamieszania związanego z transmisją tym, że podczas gali dochodziło do sporej ilości ataków hakerskich i to właśnie one są źródłem kłopotów. – Cierpieliśmy na bardzo silne ataki hakerskie: ddosowe, requestowe, boty. Nasza ekipa techniczna pracowała w pocie czoła, by utrzymać transmisje, by nie przeszkadzało to naszym widzom. Niestety, wszystkiego wyeliminować się nie udało – powiedział Super Expressowi współwłaściciel organizacji Krzysztof Rozpara.
Rozpara dodał również, że zmasowany atak był konsekwencją rozbicia hakerskiej grupy przestępczej, która już wcześniej sprawiała kłopoty podczas gal.
Na facebookowym profilu Fame MMA wydano świadczenie, które nie go końca usatysfakcjonowało kibiców. Organizacja proponuje fanom możliwość nieodpłatnego zobaczenia na kanale YouTube wszystkich dotychczasowych gal począwszy od FAME MMA 1. Rozżaleni widzowie domagają się jednak zwrotu pieniędzy lub zniżki na kolejną imprezę.
Źródło: Super Express