Marcin Najman już na początku 2023 roku powróci do klatki, by zmierzyć się z Jackiem Murańskim. Będzie to jeden z największych polskich freak fightów.
Walkę zorganizuje federacja High League, co dla wielu było sporym zaskoczeniem. Poprzednie pojedynki Murański stoczył dla FAME i pojawiło się pytanie, dlaczego federacja ta nie chciała zestawić go z „El Testosteronem”. Teraz Najman ujawnia, jak wyglądały kulisy negocjacji.
Najman mógł wrócić do FAME?
Ostatni pojedynek dla FAME Najman stoczył w 2020 roku. Zmierzył się wówczas z „Don Kajso”, którego najpierw sprowadził do parteru, a następnie kopnął, mimo że walczyli w formule bokserskiej. Po dyskwalifikacji w klatce doszło do awantury.
Organizacja w konsekwencji dożywotnio zbanowana Najmana. Jak się jednak okazuje, kara tak naprawdę nie miała znaczenia, gdyż freak fighter w ostatnim wywiadzie dla fansportu.pl zdradził, że FAME chciało go zakontraktować ponownie.
Największa polska freakowa federacja chciała zorganizować starcie Najman vs Murański. Pierwszy z zawodników był już jednak dogadany z High League:
– Tak, ale to była nieformalna, oni nie zgłosili się bezpośrednio. Wysłali wysłannika, którego ja znałem, wiedziałem, że jest blisko nich. Chodziło o to, by mogli zaprzeczyć. Była taka rozmowa, ale się to rozjechało, bo ja się dogadałem z High League.
– Ja z High League jestem już ponad rok dogadany. Tak to wygląda, oni chcieli tę walkę z Murańskim zrobić. Chcieli, ale się to rozjechało. Ja nie czekając na nic, byłem już po słowie z High League.
Całą rozmowę z Najmanem znajdziesz – TUTAJ