FAME 27: Awantura w klatce po dyskwalifikacji! Szachta wygrał z Mindą

Jak na świat freak fightów przystało, FAME 27 nie mogło odbyć się bez walki na cudacznych zasadach. Takowym pojedynkiem była konfrontacja Kamila Mindy z Bartoszem Szachtą.
Konflikt między torunianinem, a „King Kongiem” nasilił się przed ostatnią galą FAME MMA. Ówczesny podopieczny trenera Oknińskiego wdawał się w „pyskówki” zarówno z Szachtą, jak i Denisem Załęckim. Zwieńczeniem był dzisiejszy pojedynek, który jednak nie odbył się w normalnych okolicznościach.
Panowie zakontraktowani zostali na starcie w formule K-1 na dystansie jednej, 9-minutowej rundy. Przed walką jednak Kamil Minda musiał biec 10 minut na bieżni. To miało zniwelować różnicę kilogramów, która była wynosiła ponad 30 kg. Czy zmęczony biegiem „King Kong” zdołał dopaść Bartosza Szachtę?
FAME 27: Minda vs Szachta – relacja z walki
RUNDA 1: Minda ciężko dyszał jeszcze zanim zaczęła się walka. Szachta szybko podszedł do King Konga, postraszył kopnięciem na głowę, zasadził low kicka i spróbował uderzeń bokserskich. Torunianin dużo i mocno kopał – to na nogę, to na głowę, to na tułów. Minda szukał cepów i low kicków, ale walcząc na wstecznym musiał uważać na Szachtę.
Bartek nie wchodził w głupie wymiany z dużo cięższym Kamilem, który straszył sierpami, gdy rywal się zbliżał. Szachta zapraszał go do ataku i okopywał głowę kopnięciami. Szachta poleciał na deski po lewym, Minda dopadł do niego z ground and pound – nielegalnym w K-1! Ujemny punkt dla King Konga i rzucił się on do ataku! Ponowna sera ciosów i kolejne GNP, Szachta wygra przez DQ! Po walce doszło jeszcze do awantury, Szachta trafił soccer kickiem!
Wynik walki: Bartosz Szachta wygrał przez dyskwalifikację.