W ostatnich miesiącach KSW podpisało wielu zawodników wzmacniając swoje kadry. Wczorajszego popołudnia podjęli jednak decyzję o zakończeniu współpracy z młodym i bardzo perspektywicznym zawodnikiem.
Mowa tu o Shadadzie Erzanukaevie. Zaledwie 22-letni fighter występował w kategorii koguciej największej polskiej organizacji, gdzie stoczył łącznie dwa pojedynki. W debiucie na pełnym dystansie wygrał na punkty z Bartoszem Rewą. Ostatnia walka miała zaś miejsce na hitowej gali XTB KSW 77.
Erzanukaev już w drugim starciu tego wieczoru pokonał przez duszenie Carla McNally’ego. Shamad przez wielu uważany był za gwiazdę, która może urosnąć na „nowego Mameda Khalidova”. Ten tymczasem… rozstał się z KSW. Zawodnik już jakiś czas temu sugerował to na swoich mediach społecznościowych, a wczorajszego popołudnia organizacja oficjalnie poinformowała o rozwiązaniu umowy.
– Organizacja KSW informuje, że z dniem dzisiejszym rozwiązała kontrakt z Shamadem Erzanukaevem. Życzymy mu powodzenia w dalszej sportowej karierze.
Erzanukaev szybko zaczął poszukiwać nowego pracodawcy oznaczając organizacje Ares, czy Brave CF. Jak podał jego brat na Twitterze, celem głównym jest oczywiście walka w UFC.
Organizacja KSW informuje, że z dniem dzisiejszym rozwiązała kontrakt z Shamadem Erzanukaevem. Życzymy mu powodzenia w dalszej sportowej karierze.
— KSW (@KSW_MMA) June 28, 2023