Eddie Hall wpadł w szał! Pogromca Pudziana tłumaczy swoje zachowanie [WIDEO]

Nowa zagraniczna gwiazda organizacji KSW, Eddie Hall, znalazł się na czołówkach branżowych, choć nie tylko, portali. Wszystko w związku z jego zachowaniem z ostatnich dni.
Były mistrz świata strongman podążył ścieżką Mariusza Pudzianowskiego, który po zakończeniu przygody z przerzucaniem niebotycznych ciężarów zajął się MMA. Po Eddie’go Halla sięgnęło KSW, które zestawiło go właśnie ze starszym o 11 lat „Pudzianem”.
Choć Polak miał przewagę aż 16 lat stażu treningowego i blisko 30 zawodowych pojedynków, to poległ z kretesem. Eddie Hall potrzebował zaledwie 30 sekund, by zdemolować Pudzianowskiego. Na pana Mariusza spadła później fala hejtu wśród społeczności nadwiślańskich fanów MMA.
Anglik niebawem z kolei w swoim kraju zyskał rozgłos po nagraniu, na którym konfrontuje się z kierowcami.
Eddie Hall w pościgu za kierowcami
Na profilu London UK Street News pojawiło się nagranie z Eddie’m Hallem w roli głównej. Na wideo widać, jak ostatni rywal Mariusza Pudzianowskiego wydziera się w szale na kierowcę jednego z samochodów.
– Wyp…dalaj, albo wszystkich was wykończę! Rozwalę ci łeb, urwę ci ten p…dolony łeb! – wydziera się „Bestia”. Chwilę później kierowca odjeżdża, a Hall ruszył za nim oraz drugim samochodem, w którym siedział autor nagrania.
Eddie Hall goes mad at family.
— London & UK Street News (@CrimeLdn) May 6, 2025
( ozzy_on_a_mission) pic.twitter.com/jbZ8bNvgUZ
Ze względu na ogromną popularność Eddie’go, nagranie szybko obiegło świat. Sam zawodnik KSW również wypowiedział się na ten temat, rzucając nowe światło na sprawę:
– Była godzina 21 wieczorem, a trzy samochody podjechały pod mój dom i trąbiły… Obudzili i przestraszyli moje dzieci. Grzecznie poprosiłem ich o odjechanie po tym, jak stali przed moim domem przez 15 minut. Dalej stali i przerażali moje dzieci, więc jeszcze raz poprosiłem o odjazd – napisał Eddie Hall w social mediach.
– Nagrano ostatnie 30 sekund całej sytuacji, podczas gdy byli pod moim domem przez 25 minut. Jeden z kierowców powiedział, że mnie znokautuje… Więc się wkurzyłem! – tłumaczył Brytyjczyk.
Gwoli ścisłości, Eddie Hall wraz z obecną żoną ma trójkę dzieci. Wspólnie wychowują syna i dwie małe córki urodzone w ostatnich dwóch latach. Anglik wspominał już w przeszłości, że niejednokrotnie musiał męczyć się z niechcianymi i nieszanującymi prywatności fanami.