Dustin Poirier przyznaje, że niebawem również i on może zadebiutować w bokserskim ringu. „The Diamond” zdradził nawet, z kim byłby chętny zawalczyć.
Poirier stoczył w ubiegłym miesiącu prawdopodobnie ostatnią walkę o pas mistrzowski UFC. Amerykanin został poddany przez Islama Makhacheva w ostatniej rundzie. Po starciu przyznał Joe Roganowi, że być może nie zobaczymy go więcej w oktagonie.
Narrację zmienił niebawem i poinformował, że czeka nas jeszcze „Ostatni Taniec Diamentu”. Klubowy kolega Mateusza Gamrota wyzywał już na rewanż Islama Makhacheva oraz na tetralogię Conora McGregora.
Dustin Poirier chętny na walkę w boksie
Czołowy zawodnik dywizji lekkiej UFC przyznał w rozmowie z Arielem Helwanim, że byłby chętny na bokserski debiut:
– Walka w boksie? Oczywiście, że by mnie podekscytowała. Jak najbardziej. Zmiana tempa, zupełnie inny obóz, w ogóle coś innego. Trenuję MMA już jakiś czas, kocham przygotowania i samą walkę. Ale gdybym zdecydował się na czysty boks, miałbym obóz, który byłby zdecydowanie mniejszym obciążeniem dla ciała. Zero zapasów, jiu-jitsu, tylko boks, bieganie, pływanie… Brzmi spoko.
Dziennikarz dopytał, z kim Poirier chciałby zmierzyć się w „kwadratowym pierścieniu”? Dustin wskazał zwycięzcę ubiegłotygodniowej walki, z którym sam swego czasu miał się zmierzyć w oktagonie:
– Zawalczyłbym z Natem Diazem, zawalczyłbym. Czy to w MMA, czy w boksie, choć preferowałbym zmierzyć się z nim w boksie.