PRIME SHOW MMA

Don Kasjo wytknął fałsz i zakłamanie freaków. Ostre słowa po konferencji przed PRIME 11

Kasjusz „Don Kasjo” Życiński znany jest ze swojego bezceremonialnego podejścia do innych freaków. W najnowszym wywiadzie ponownie uderzył w środowisko.

Po latach od pierwszej potyczki, która miała miejsce na FAME 12, „Don Kasjo” będzie mógł potwierdzić swoją wyższość nad Marcinem Wrzoskiem. Już w przyszłą sobotę, 11 stycznia, panowie spotkają się w walce wieczoru gali Prime Show MMA 11. Do klatki wejdą też między innymi Bartosz Szachta z Adamem Soroko, którzy zmierzą się w rewanżowym starciu za konfrontację sprzed lat.

Galę PRIME MMA 11 ponownie możecie obstawić u bukmachera Fortuna! Jeżeli nie posiadacie jeszcze konta możecie odebrać bonus w postaci zakładu bez ryzyka do 100 zł.

TYPKURSYBUKMACHER
„Don Kasjo” – Marcin Wrzosek1.85 – 1.75Fortuna
Bartosz Szachta – Adam Soroko1.25 – 3.21Fortuna

Don Kasjo odpalony na środowisko freakowe

Włodarz organizacji Prime Show MMA bez ogródek wypowiada się o innych freak fighterach i nie boi się obnażyć ich fałszywych zachowań. Kasjusz niemal zawsze powtarza, że sam kroczy ścieżką prowadzącą przez freaki, gdyż zbyt wiele dwuznacznych sytuacji naoglądał się przed i poza kamerami.

Sprawdź!  Kasjusz Życiński o walce w KSW! "Wydaje mi się, że ich nie stać. Wszystkie federacje dzwonią, ale..."

Na wczorajszej konferencji przed galą PRIME 11 Życiński konfrontował się słownie nie tylko z Marcinem Wrzoskiem, lecz także z Arkadiuszem Tańculą, Dominikiem Zadorą, czy nawet siedzącym obok niego Pawłem Jóźwiakiem.

„Don Kasjo” nie bał się przed kamerą i z mikrofonem w dłoni wytknąć im zakłamania. Temat jego słów powrócił też przy okazji rozmowy z kanałem MMA – BNB.

– Nie potrafię zrozumieć, jak można na sobie takie słowa gadać, a potem razem tworzą, wyzywają się, a na backstage’u przytulają? Ja stałem z „Muranem” i nie zamieniliśmy ani słowa. Oni się przytulali, a później nawzajem się wyzywają i kłócą.

Życiński dodał też, że nie dziwi go równia pochyła w świecie freak fightów. On jednak sam ma zamiar przywrócić im, choć może w tym kontekście nie brzmi to najlepiej, „chwałę”:

Się nie dziwię, że freaki trochę upadają, ale ja to pociągnę. Ci, co są ze mną, mogą się czuć jak zwycięzcy, bo ja z żadną ku..ą nie wejdę w komitywę, jeśli cokolwiek na mnie powiedziała.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.