Już 15 maja odbędzie się jubileuszowa gala FAME MMA 10, na której w walce wieczoru zobaczymy pojedynek Kasjusza „Don Kasjo” Życińskiego z byłym zawodnikiem UFC Normanem Parke! Starcie cieszy się ogromną popularnością, a pojedynek jest porównywany do ostatniej walki Jake’a Paula z byłym mistrzem Bellatora i ONE Championship, Benem Askrenem.
Na jubileuszowej gali poznańskiej organizacji freak fight Don Kasjo zmierzy się byłym zawodnikiem UFC Normanem Parke. Pojedynek odbędzie się w formule bokserskiej, a fighterzy stoczą pięć rund. Zwycięzca zdobędzie kilogramową sztabkę złota oraz nieoficjalny „pas króla”, który jako dodatkowe trofeum został stworzony na zamówienie Życińskiego.
Pomiędzy rywalami jest dużo złej krwi, co widzimy nie tylko w social mediach, ale także na konferencjach poprzedzających galę. Zawodnicy nie żałują sobie ostrych słów i obrażają siebie nawzajem.
Norman Parke to fighter, który w swojej karierze walczył w największej organizacji MMA na świecie, następnie trafił do KSW, jednak nie zarobi tam tak dużych pieniędzy, jak w FAME MMA. Co więcej, zawodnik ma konflikt z Martinem Lewandowskim, który nie wypłacił mu obiecanych pieniędzy.
Wygląda na to, że Stormin zostanie w poznańskiej organizacji na dłużej. Rzucił już wyzwanie Popkowi, z którym chciałby walczyć na starych zasad Pride oraz bez kategorii wagowych. Kilka dni temu pisał o takim pojedynku na swoich social mediach i potwierdził, że jeśli nie podpisze kontraktu z zawodową federacją MMA, zobaczymy ciekawą walkę.
Don Kasjo o walce z Normanem Parke
Don Kasjo udzielił wywiadu dla portalu bokser.org. Spytany o swoje atuty, jakie będą za nim przemawiały odpowiedział, że z pewnością poradzi sobie kondycyjnie i pokaże charakter.
„Charakter, kondycyjnie zawsze jestem dobrze przygotowany pomimo mojego stylu życia. To jest związane z psychiką i charakterem. Ja po prostu wchodząc nie mogę sobie powiedzieć, że jestem zmęczony. Na treningu, gdzie bym to zrobił i powiedział – „kur** nie chce mi się”, to jak wchodzę na walkę moja głowa odrzuca zmęczenie.” – rozpoczął Życiński.
„Dużo osób myśli, że ja wychodzę przetrwać. Mnie to nie rusza, mi nawet to sprawia satysfakcję. Ja znam już wynik walki, wychodzę po wygraną i wiem, że wychodzą po wygraną i moja ręka będzie uniesiona. Im więcej osób mówi, że ja wychodzę jako przetrwać to tylko po walce powiem – „ch*j wam w dupę”.”
Co ciekawe Don Kasjo zdradził, że usłyszał przypadkiem jaką taktykę na walkę obierze Norman Parke.
„On sobie przygotował, że będzie chciał mnie wymęczyć przez pierwsze 2 rundy, a później zaatakuje. Coś takiego słyszałem. Wejdę od pierwszej rundy w niego na pełnym gazie, moim atutem jest półdystans, jestem wysoki i mam zasięg ramion. Ja wejdę w jego strefę komfortu. Zobaczę, może coś tam poboksuje na dystans ale komfortowo czuje się w półdystansie.”
„Ma twardy łeb, tego nie można mu odmówić. W MMA są jeszcze mniejsze rękawice, przyjmował i to wytrzymywał. Kondycyjnie, zobaczymy jak sobie poradzi bo to całkiem inne mięśnie pracują. Wydaje mi się, że po 3 rundzie mogą mu ręce opaść na kolana, jak niektórym po minucie…”
„Don Kasjo” dodał również, że jego zdaniem to jedna z większych walk bokserskich ostatnich lat w Polsce!
„To jest jedna z większych walk bokserskich ostatnich lat w Polsce. Teraz się interesuje świat boksu, świat MMA, wszyscy fani FAME MMA. Znowu padnie rekord, jak na poprzedniej gali padł z moim udziałem, gdzie byłem. Niby narzekają na mnie ci sportowcy, a ja tak naprawdę bronię sportu, który kocham. Kiedyś to była moja pasja, dałem sobie 5 lat, nie wyszło (…)” – zaznaczył Życiński.
Kursy na galę FAME MMA 10 znajdziesz tutaj – rejestracja zajmuje 30 sekund.
Na start otrzymasz zakład bez ryzyka, nawet do 550 zł!
Źródło: bokser.org
