Bez kategorii

Don Kasjo nie widzi szans Adamka w walce z Soldiciem! „Pijaczyna polegnie do czwartej rundy”

Zapytany o walkę wieczoru FAME 27 Kasjusz „Don Kasjo” Życiński ponownie wbił szpile w Tomasza Adamka.

Były uczestnik Warsaw Shore spotkał się z Tomaszem Adamkiem w de facto co-main evencie gali FAME na Stadionie Narodowym. Przegrał wówczas po decyzji sędziów, nie pokazawszy w zasadzie niczego.

„Don Kasjo” winę za to wziął na siebie przyznając, że nazbyt wziął do głowy zapowiedzi „Górala” o nokaucie po ciosach na „schaby”. Adamek powtarzał to jak mantrę, odpowiadając na wszystkie zaczepki Życińskiego.

Don Kasjo o walce Adamka z Soldiciem

Niebawem, bo już na początku września, legenda polskiego boksu powróci do, jak się okazuje, ringu. Podczas FAME 27: KINGDOM Tomasza Adamka czeka bój z Roberto Soldiciem.

Chorwat to oczywiście były mistrz KSW w dywizjach średniej oraz półśredniej. „RoboCop” zadebiutuje w boksie, ale wielu kibiców obawia się o zdrowie „Górala”. Czy leciwy pięściarz będzie w stanie wytrzymać bomby Soldicia?

O swoją optykę na to starcie zapytany został przez jednego z kibiców „Don Kasjo”. Włodarz Prime Show MMA pokusił się na Instagramie o uszczypliwy komentarz:

Sprawdź!  Islam Makhachev pogratulował Mamedowi wygranej walki legend na KSW 77!

Pomimo że Soldić jest na dobrym towarze tak samo, jak ten alkoholik, to będę się cieszył, jak mu coś tam przestawi w głowie i pijany nie będzie już może wsiadał do auta – napisał Życiński.

Później zaś Kasjusz zamieścił fragment jego pojedynku z „Góralem”, dodając dwa podpisy:

Forma z walki z pałką – KO na pijaczynie! – napisał nawiązując do starcia z Normanem Parke. Po tym zaś dodał: – Pijaczyna jak będzie miał formę, jak w walce ze mną, to polegnie do 4 rundy max. Nie mógł doprowadzić do liczenia z amatorem, który nawet nie trenował do tej pijaczyny – napisał „Don Kasjo”, kończąc to roześmianymi emotkami.

Wciąż nie do końca jasna jest sytuacja Życińskiego w Prime Show MMA. Niewykluczone, że w przypadku odpowiedniej oferty z FAME znów zdecydowałby się na powrót – być może na walkę z Soldiciem, Adamkiem lub też Materlą.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.