Don Diego rozdarty przed GROMDA 21: „Jak Balboa wygra, to trylogia, takie trochę nudne…”

Mateusz Kubiszyn nie ukrywa, że ma mieszane odczucia przed walką wieczoru gali GROMDA 21.

„Niepokonany i niekwestionowany”, jak chętnie – i słusznie! – tytułuje się „Don Diego” oczekuje najbliższej gali organizacji GROMDA. W jednym z pojedynków dojdzie do starcia Vasyla Hałycza z Bartłomiejem Domalikiem. Obaj panowie mierzyli się już z Kubiszynem i musieli uznać jego wyższość.

„Balboa” już dwa razy przegrywał z mistrzem największej organizacji walk na gołe pięści. W pierwszej konfrontacji poradził sobie dużo lepiej, ale nie został inauguracyjnym mistrzem. W rewanżu „Don Diego” dość szybko zyskał przewagę i obronił tytuł.

„Vasyl” z kolei dał Kubiszynowi bodaj najtrudniejszą walkę w trakcie jego gromdziarskiej kariery. Mateusz został wciągnięty na głębokie wody, ale koniec końców odniósł wygraną.

Od konfrontacji Ukraińca z „Balboą” dzielą nas już ostatnie dni. Zapytany o to starcie Mateusz Kubiszyn nie ukrywa, że ma do niego stosunek bynajmniej nie ambiwalentny.

Walkę tę obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.

TYPKURSYBUKMACHER
BALBOA wygra walkę1.70Fortuna
VASYL wygra walkę1.90Fortuna

GROMDA 21: Don Diego rozdarty przed walką Balboa vs. Vasyl

Popularny „Don Diego” udzielił wywiadu Korowi na kanale 6PAK TV, gdzie nie mogło zabraknąć pytania o starcie Domalika z Hałyczem. Mateusz nie ukrywa, że z jednej strony mocno kibicuje i faworyzuje „Balboę”

Jestem mocno rozdarty jeżeli chodzi o to starcie – powiedział Kubiszyn. – To jest walka która jest eliminatorem do starcia o pas. Zwycięzca tej walki będzie walczyć ze mną, a jest to dwóch zawodników, z którymi już walczyłem.

Uważam, że „Balboa” wygra. Jest lepszym zawodnikiem i zakończy to przed czasem. Moim zdaniem poziom Vasyla spada. Nie wiem jak przygotuje się do tej walki, ale obserwuję, że ma tendencję spadkową.

…Niemniej jego wygrana stwarza niemały impas. Przez co, choć by tego nie chciał, to „Don Diego” chyba preferowałby zwycięstwo Hałycza.

– Jak „Balboa” wygra to trylogia, a walka z „Balboą” dopóki „Balboa” nie wygra… To „do trzech razy sztuka”, takie trochę nudne. Dwa razy przegrał. Z drugiej strony nie chciałbym tego, ale jeżeli Vasyl wygra… no, to mimo, że go nie lubię i nie chciałbym dawać mu tego rewanżu, to z przyjemnością mu wp…dolę!

Cały wywiad poniżej.