Boks

Diablo szczerze o relacji z ojcem: „Aż mnie ciarki przechodzą, jak sobie przypomnę o…”

Krzysztof Włodarczyk podzielił się szczerymi przemyśleniami na temat relacji z ojcem.

Niebawem popularny „Diablo” przystąpi do kolejnej walki o pas mistrzowski organizacji WBC. Były czempion w kategorii junior ciężkiej tym razem zawalczy o tymczasowy tytuł w wadze bridger.

Warto zaznaczyć, iż będzie to polsko-polska walka wieczoru. Rywalem Krzysztofa Włodarczyka będzie Adam Balski, którego czeka nie lada wyzwanie. Gala Diablo vs. Balski odbędzie się w niedzielę, 25 maja. Miejscem pojedynku będzie Kalisz.

Krzysztof Włodarczyk szczerze o relacji z ojcem

Weteran światowych ringów mimo 43 lat na karku wciąż należy do czołówki bokserskich rankingów. Krzysztof Włodarczyk nie należy do najświętszych, o czym świadczy przede wszystkim pobyt w więzieniu.

Kwestię tegoż, jak i relacji z partnerkami poruszył nie bojący się drażliwych kwestii kontrowersyjny podcascter, „Żurnalista”. Goszcząc w jego studio pretendent do pasa WBC wypowiedział się o relacji z ojcem.

Nie mam do niego pretensji, ale aż mnie ciarki przechodzą, jak sobie przypomnę o tym… – powiedział otwarcie „Diablo”. – Ukradłem coś. Przetrzymał mnie i dopiero po kilku dniach spuścił mi łomot. To mam głęboko z tyłu głowy i mam do niego żal.

Jeśli coś robisz, to karzesz. Jakby pies ci coś zrobił i zbijesz go za tydzień albo dwa. Jest to takie trochę dziwne – ocenił Włodarczyk.

Sprawdź!  Mike Tyson wyjaśnia, dlaczego znalazł się na wózku inwalidzkim: "Kiedy to wraca, nie jestem nawet w stanie mówić"

Krzysztof przyznał, że jego relacja z ojcem nie była wroga, niemniej brakło mu zdecydowanie szczerej rozmowy. Ofensywnie zaś nastawiony „Diablo” działa wbrew ojcu:

Nie potrafiłem go słuchać, tak jak do mnie mówi. My sobie rękę podawaliśmy, wszystko było dobrze, fajnie. Ale nie słuchałem go po prostu – jego rad i rzeczy, które chce dla mnie dobrze. “Wydaje mi się, że mogę więcej, że poradzę sobie. Co Ty mi mówisz, ja wiem lepiej” – tłumaczył Włodarczyk.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.