Dawid Załęcki w ostatnim wywiadzie miał okazję podsumować swój występ na gali Clout MMA oraz kontrowersje związane z Denisem.
„Crazy” zmierzył się z Tomaszem Sararą i nawet udało mu się posłać na deski weterana kickboxingu. Szybko jednak kibice zapomnieli o jego walce ze względu na to, co wydarzyło się w starciu Denisa z Danielem Omielańczukiem.
To już druga dyskwalifikacja „Bad Boya” z rzędu. Najpierw kopał w walce bokserskiej przeciwko Pawłowi Tyburskiemu. Podczas Clout MMA 2 robił to ponownie, dodatkowo faulując w inny sposób, jak np. celowym uderzeniem w krocze. W końcu wyszedł z klatki i nie chciał dalej bić się z Omielańczukiem.
W wywiadzie dla fansportu.pl Dawid przyznał wprost, że ten rok był dla jego syna upadkiem. Wierzy jednak w to, że w kolejnym Denis odbuduje się po serii czterech porażek i pokaże, co potrafi:
– Ja wiedziałem, że wychodzi skazany na porażkę. W trzy miesiące miał małe szanse, daliby mu pół roku i by to wygrał. Coś tam formę zrobił, pierwsza runda mu wyszła, tak teraz mam nadzieję, że utrzyma to wszystko. Ten rok był dla Denisa upadkiem, tak przyszły będzie wznoszący i pokaże jeszcze, ile jest wart.