Dawid Załęcki po gali Clout MMA zabrał głos w sprawie swojej porażki, a także kolejnego pojedynku syna, którego czeka wielkie wyzwanie.
W minioną sobotę „Crazy” zmierzył się z Denisem Labrygą i niestety w pierwszej rundzie doznał poważnej kontuzji. Po jednym z kopnięć na jego nodze pojawiło się tak duże rozcięcie, że nie został dopuszczony do kolejnej odsłony, jednak umówił się na rewanż z rywalem.
W wywiadzie dla fansportu.pl podsumował swój występ na Clout MMA 1 oraz poruszył temat swojego syna. Denis Załęcki ma bowiem zmierzyć się z Danielem Omielańczukiem, jednak dopiero wraca po poważnej kontuzji i wyzwanie może okazać się zbyt duże.
Dawid przyznał, że jest zdaniem trzy miesiące to zbyt krótki okres na przygotowanie się do tak wymagającego rywala, który ma ogromne doświadczenie, jeśli chodzi o walkę:
– Ja nie wiem, czy Denis będzie gotowy na Omielańczuka, bo trzy miesiące to jest naprawdę mało czasu. Ja trenuję, wiem, co to są przygotowania. Nie sądzę, żeby się przygotował w trzy miesiące. Coś tam się przygotuje, ale każdy, kto ma łeb na karku, to będzie wiedział, że w trzy miesiące nie da się zrobić takiej formy, żeby postawić się Danielowi.