W końcu! Nie są to jeszcze konkretne informacje, ale Dana White zapowiada, że jeszcze w tym roku do oktagonu wróci starszy ze stocktońskich braci – Nick Diaz!
Sceptyczny Dana White
Były pretendent do pasa mistrzowskiego wagi półśredniej, Nick Diaz (26-9, 2 NC) już od jakiegoś czasu sugerował swój powrót. Najbliżsi z jego otoczenia zwracali uwagę, że trenuje jakby jego walka miała się zdarzyć już niebawem. To oczywiście spotkało się ze sceptyzmem Dany White’a, któy zwykle w takich sytuacjach obalał stwierdzenia typu „Nick Diaz wróci w najbliższych…”. Ale teraz wygląda na to, że zmienił zdanie!
– Nie jarało mnie to – powiedział UFC Arabia Dana, chcąc lub nie nawiązując do ulubienia fightera do używek. – Myślałem, że to nie nastąpi, ale ten moment się zbliża. Wygląda na to, że Nick Diaz będzie walczył w tym roku.
Ostatnie starcie starszy ze stocktońskich braci zaliczył w 2015 roku, przegrywając przez decyzję z Andersonem Silvą. Wynik został później zmieniony na No Contest, przez oblany przez Brazylijczyka test na substancje wspomagające. Nick również nie miał łatwo, po raz trzeci została u niego wykryta marihuana, przez co początkowo otrzymał od Nevada State Athletic Commission pięcioletni zakaz występów. Wyrok został później zmieniony na okres trzech lat.
„Wygląda to obiecująco”
Dana White sam przyznał, że jest zaskoczony zmianą swojego podejścia do Nicka. Tak jak wielu innych, szef UFC nie spodziewał się powrotu Amerykanina do oktagonu po tak długiej przerwie.
– Ostatnim razem widziałem go w Jacksonville, ale zdaje się, że wszystko jest blisko finalizacji. Matchmakerzy rozmawiali z nim, ale nie wiem na czym stoimy. Mimo to, powrót Nicka Diaza w tym roku wygląda obiecująco.
Źródło: UFC Arabia, MMA Fighting