Czy Dana White odmówi organizacji gali UFC na Stadionie Narodowym? Pomysł, na który liczą wszyscy polscy fani, może nie zostać poparty przez jedną z najważniejszych osób w największej federacji MMA.
Ciężko o kogoś, kto zrobił większe wrażenie na fanach UFC w ostatnich miesiącach niż Paddy Pimblett. Charakterystyczny fighter z Liverpoolu ekscytuje uwagę walkami, elektryzuje publikę na mikrofonie i przyciąga uwagę… formą, będąc poza treningiem. Dotychczas stoczył dwie walki w największej organizacji MMA, ale już wróży mu się wielkie walki.
Popularny „The Baddy” liczy, że UFC zdecyduje się na powrót do Liverpoolu zanim przejdzie na emeryturę. A dokładniej, Pimblett liczy na galę i walkę na Anfield, czyli stadionie jego ukochanego klubu, którym jest Liverpool FC.
Na drodze Paddy’emu stanąć jednak może prezydent federacji, Dana White. Jak przyznał w rozmowie z My Mom’s Basement with Robbie Fox niespecjalnie widzi mu się organizowanie show na piłkarskim stadionie w Wielkiej Brytanii.
– Nie mam zamiaru robić gali na powietrzu. A już na pewno nie zrobię tego w pierdolonej Anglii. Słuchajcie, jak chcecie zrobić jakieś wydarzenie na zewnątrz, to robicie to w Abu Zabi, gdzie jest straszny gorąc i deszcz w niczym nie przeszkodzi.
– Aczkolwiek wielkim fanem tego pomysłu też nie jestem. Nie lubię być zależnym od czynników zewnętrznych. Nie chcę robić czegoś, czemu przeszkodzi upał, wiatr i inne rzeczy, które mogą wpłynąć na to, jak będzie wyglądał pojedynek.
Czy może mieć to wpływ na organizację o gali UFC, która odbyłaby się na Stadionie Narodowym w Warszawie? W ostatnich dniach Joanna Jędrzejczyk, Karolina Kowalkiewicz i Łukasz Zaborowski sugerowali, że to właśnie tam największa federacja MMA będzie chciała zebrać polskich fanów.
Jędrzejczyk powraca do oktagonu już w ten weekend na UFC 275. Jeśli uda jej się zrewanżować na Weili Zhang, może otrzymać kolejną szansę na walkę o pas mistrzowski wagi słomkowej. Do klatki powrócił także Jan Błachowicz, o którym również mówi się w kontekście starcia o tytuł wagi półciężkiej. O ten na gali w Singapurze zmierzą się Glover Teixeira i Jiri Prochazka. Sam „Cieszyński Książę” zaznaczał, że jeśli miałby spotkać się w oktagonie z Czechem, to ten pojedynek musiałby się odbyć w Europie.
Warto zauważyć, że w porównaniu do stadionu Liverpoolu, czyli Anfield, największa w Polsce arena ma zadaszenie. To może skusić UFC do wzięcia właśnie tego obiektu, a solidna karta walk może przyciągnąć fanów wręcz z całego świata.
Transmisja na żywo UFC 275 w STS TV!
Jak zawsze wydarzenia UFC można oglądać za pośrednictwem UFC Fight Pass, do której dostęp wynosi 9,99 euro/miesiąc. Cała gala będzie jednak dostępna w STS TV dla użytkowników STS.
Wystarczy zarejestrować się na stronie bukmachera TUTAJ, by móc oglądać UFC 275 za darmo już od karty wstępnej! STS oferuje dodatkowe 100% od pierwszego depozytu do kwoty aż 300 złotych. Ponadto gracz będzie mógł postawić pierwszy zakład bez ryzyka do 100 złotych. Wystarczy zarejestrować się – tutaj – wpłacić pieniądze i obstawić kupon.