„Czekam na ciebie w marcu!” – niedoszły rywal wyzywa Jake’a Paula!
Jake Paul miał zmierzyć się w grudniu ubiegłego roku z Tommym Furym. Anglik doznał kontuzji, a w jego miejsce wskoczył Tyron Woodley. Teraz „TNT” domaga się od YouTubera nowej daty pojedynku!
Wydarzenia związane z walką Jake Paul vs. Tyron Woodley i z tym, co stało się po niej, działy się tak szybko, że niemal wszyscy zapomnieli, że… do rewanżu z sierpnia miało w ogóle nie dojść. Tak zapowiadał sam „The Problem Child”, a były mistrz UFC w kategorii półśredniej po jakimś czasie również przekazał, że odpuszcza marzenie o rewanżu.
Wszystko zmieniło się, gdy na niespełna 2 tygodnie przed 18. grudnia z karty wypadł Tommy Fury. Jak przekazał jego ojciec, idiota na treningu złamał mu żebro. Jake Paul nie chciał odpuszczać walki wieczoru i zgodził się na rewanż z Woodleyem, którego znokautował w 6. rundzie.
Następnie Paul wyzwał kolejne gwiazdy UFC, zapowiedział zawstydzenie Dany White’a i całkowicie zapomniał o niedoszłym rywalu. Okazuje się tymczasem, że Tommy Fury i jego ekipa wciąż liczą na nową datę starcia. „TNT” wystąpił u Ariela Helwaniego w jednym z ostatnich odcinków The MMA Hour gdzie stwierdził, że ma „niedokończone sprawy” z pięściarzem-YouTuberem. Przekazał również aktualne informacje na temat swojego stanu zdrowia.
– Mamy z Jake’iem pewne niedokończone interesy i tak walka po prostu musi się odbyć. Moja rehabilitacja przechodzi naprawdę wspaniale. Mam kolejny rezonans magnetyczny gdzieś koło 15-go stycznia, by zobaczyć jak wygląda żebro. Tak szybko, jak mi powiedzą, że się zalecza, zaleczyło, czy cokolwiek innego, wracam na salę i szykuję się.
– Powiedziałem to w jednym z wywiadów – będę gotowy w marcu. Jeśli Jake Paul bierze boks na poważnie, to czekam na niego właśnie wtedy. Wydarzenia z grudnia nie były zależne ode mnie.
„The Problem Child” posiada w boksie nieskazitelny rekord 5-0. Zainteresowanie nim w świecie MMA wyraził już prezydent Bellatora, Scott Cooker, a sam fighter chwalił się treningami kopnięć.
Źródło: MMA Hour