Za nami gala UFC Vegas 45, gdzie zawalczył Mateusz Gamrot. Polak zaprezentował się ponownie z fenomenalnej strony i pokonał przed czasem Diego Ferreirę. Po walce Gamrot powiedział w oktagonie kilka słów, podsumowując ostro osobę Conora McGregora! Do tych słów odniósł się właśnie Szymon Kołecki.
Mateusz Gamrot zaliczył bardzo dobry występ na gali UFC Vegas 45. Kilkukrotnie sprowadzał rywala do parteru na przestrzeni pojedynku, dobrze zachowywał się w stójce. Polak nie dał się zaskoczyć napierającemu Diego Ferreirze i w drugiej rundzie obalił oponenta, gdzie dopełnił dzieła zniszczenia.
„Gamer” zajął plecy Brazylijczyka, który kucnął przy siatce, a tam Polak wyprowadził bardzo mocne kolana, które prawdopodobnie złamały żebra przeciwnika. Ten poddał się, zanim jeszcze Gamrot złapał go za szyję. Mateusz wygrał przez TKO w drugiej odsłonie!
Po wygranej Gamrot wziął mikrofon i w oktagonie powiedział kilka słów. Oberwało się Conorowi McGregorowi. Polak stwierdził, że Irlandczyk jest aktualnie biznesmenem, a nie zawodnikiem. – „Słuchaj, każdy chce walki z Conorem McGregorem… Ale kim jest Conor? 5 lat temu był niezłym zawodnikiem, dziś jest tylko biznesmenem” – wykrzyczał w oktagonie.
Conor McGregor bez szans w walce z Gamrotem!?
Do tych słów w programie „Misja Sport” w Onet.pl odniósł się sam Szymon Kołecki. Zawodnik wypowiedział się na temat ostatniej walki Mateusza Gamrota, który po wygraniu przed czasem z Diego Ferreirą awansował w rankingu UFC na 12 miejsce. Co ciekawe Gamrota dzielą teraz tylko trzy miejsca od samego Conora McGregora!
„Gamrot ma 3 wygraną z rzędu w UFC. Nie chce się pomylić, ale 20 wygraną zanotował w swojej karierze. Wiele lat trenował zapasy, grappling, od wielu lat trenuje MMA. Większość życia poświęcił, by być w czołówce. Do walki mistrzowskiej ma 2,3, albo 4 walki. Jeden Polak miał szansę walczyć o pas wśród mężczyzn. Dwie kobiety, bo walka Joanny Jędrzejczyk i Karoliny Kowalkiewicz też była o pas.” – rozpoczął Kołecki.
Komentując przy okazji słowa Gamrota – „Moim zdaniem bardzo dobrze Mateusz powiedział, że nie chce walki z Conorem ponieważ traktuje go bardziej jak biznesmena, a nie zawodnika. Myślę, że styl robi walkę i akurat na styl Mateusza McGregor nie byłby gotowy. On z zapaśnikami zawsze miał bardzo trudne walki i moim zdaniem nie miałby szans. Natomiast takie negowanie, spychanie gdzieś na margines McGregora może spowodować jego podrażnienie, albo UFC się tym zainteresuje, bo o walkę z McGregorem się biją wszyscy, bo to są oczywiście dużo większe pieniądze. Natomiast on nie z każdym chce walczyć. Widziałem on wyzwał do walki Chandlera. Uważam, że Chandler będzie dużo trudniejszym przeciwnikiem dla Mateusza niż McGregor, bo to doskonały zapaśnik i ma bardzo mocny cios, jak na tę kategorię wagową, ale zwycięstwo nad Chandlerem może bardzo skrócić drogę do walki o pas. To jest sama czołówka. Walka z Chanlderem będzie dużo lepsza.”
Kołecki wypowiedział się na temat swojej przyszłości po rozstaniu z organizacją KSW. Jak zdradził w rozmowie z Onet.pl cały czas ma kontakt z kilkoma organizacjami, jednak nadal nie zna szczegółów, gdzie zobaczymy go w 2022 roku.
„Dzisiaj kończę etap rehabilitacji i powoli zacznę trenować. Rozmawiam z kilkoma organizacjami, nie naciskam na decyzję, bo sam nie wiem, w którym miesiącu będę gotowy. W styczniu mocniej popchnę rozmowy i coś tam ustalę…” – zapowiedział Kołecki.
Czy Waszym zdaniem Mateusz Gamrot poradziłby sobie z Conorem McGregorem!?
Źródło: „Misja Sport” / Onet.pl