Co dalej z Mamedem Khalidovem? Sentymentalny wpis legendy KSW
![](https://strefamma.pl/wp-content/uploads/2024/04/Mamed-zamiescil-zaskakujacy-wpis-Zawalczy-o-pas-KSW-780x470.jpg)
O tym, że Mamed Khalidov zbliża się do końca zawodowej kariery wiadomo nie od dziś. Czy legenda polskiego MMA stoczyła już swój ostatni pojedynek?
Były mistrz w wadze średniej KSW od kilku lat są mocno wyczekiwane przez kibiców. Legenda polskiego MMA walczy przeważnie raz do roku i, niemal zawsze, są to hitowe boje. Tak było w przypadku pojedynku z Roberto Soldiciem, Mariuszem Pudzianowskim, czy trylogii ze Scottem Askhamem.
Nie inaczej było przy okazji KSW 100. W Gliwicach Khalidov miał stoczyć pojedynek mistrzowski z Pawłem Pawlakiem, ale mistrz wagi średniej wycofał się z powodu urazu. Jego miejsce zajął inny champion z łódzkiego Octopusa – Adrian Bartosiński.
Mamed Khalidov o końcu kariery
45-latek w starciu z młodszym i niepokonanym „Bartosem” pokazał, że wciąż jest zdolny do niezwykłych czynów. Mamed poddał mistrza wagi półśredniej balachą w 2. rundzie po tym, jak rywal dominował go przez całą pierwszą odsłonę.
Za pośrednictwem social mediów Khalidov zwrócił się do kibiców przyznając, że myśli o zakończeniu kariery. Legenda polskiego MMA podkreśliła, że wygrana nad Bartosińskim może być najlepszym zwieńczeniem przygody ze sportami walki.
Choć Mamed nie powiedział definitywnego „dość”, to Adrian wyzwolił w nim chęć powrotu do akcji, o który może być ciężko w przyszłości.
– Muszę się zastanowić, czy chcę to kontynuować. Dziś mogę śmiało powiedzieć, że jestem spełnionym człowiekiem. Wydaje mi się, że nie ma lepszego momentu, by zakończyć karierę i postawić symboliczną kropkę. Bardzo zależało mi, żeby w tej walce zmierzyć się z najlepszym przeciwnikiem. Niepokonanym.
– I właśnie takiego rywala mi wyznaczono. Wychodziłem na pojedynek z pełną determinacją, by zwyciężyć i pozbawić go tego “zera” w rekordzie. (…) Nie wiem, czy to była moja ostatnia walka. Jeśli ponownie poczuję wewnętrzny zew i chęć rywalizacji, być może stoczę jeszcze jedną lub dwie walki.
Teraz jednak zaskoczył swoim wpisem i wygląda na to, że jednak wejdzie do klatki przynajmniej na ostatnie starcie. Zdradził, że to właśnie dzięki fanom ma motywację do ciężkiej pracy na treningach i toczenia bojów w okrągłej klatce.
– To dzięki Wam dalej mi się chce – napisał przy sentymentalnym nagraniu z jubileuszowej gali, gdzie w tle możemy usłyszeć „Eto Kavkaz”. Jednocześnie może być to zapowiedź kolejnego pojedynku.