Clout MMA wiedziało, że Bomba nie zawalczy!? Scarface wyjaśnia: „Mój stan zdrowia…”

Paweł Bomba zabrał głos po gali Clout MMA. Wszystko wskazuje na to, że od początku miał jedynie wypromować wydarzenie, a nie brać w nim udziału.

„Scarface”, miał zmierzyć się z Dominikiem Pudzianowskim, jednak starcie się nie odbyło, a w klatce zastąpił go Błażej Augustyn. Bomba nie mógł stoczyć pojedynku, gdyż sąd cofnął przerwę w odbywaniu wyroku pozbawienia wolności po tym, jak freak fighter został zgłoszony do prokuratury przez Maję Staśko.

Walka została odwołana w ostatniej chwili, a do sieci trafiła wiadomość, że za Bombą wystawiono list gończy. Ten jednak nie został jeszcze zatrzymany i podczas gali Clout MMA pojawił się na innym wydarzeniu, które było transmitowane na żywo.

Bomba zabrał głos w sprawie Clout MMA

Jako gość wziął udział w turnieju pokerowym pomiędzy Amadeuszem Roślikiem i Kasjuszem Życińskim, który odbywał się w Bratysławie. Co ciekawe, przywitał się nawet z „Ferrarim”, które w wywiadach atakuje w ostrych słowach i cały czas nawołuje do rewanżu.

Teraz przez swojego TikToka przekazał wiadomość do swoich fanów. Wygląda na to, iż spodziewał się, że do jego pojedynku nie dojdzie:

– Mi stan zdrowia nie pozwoliłby na to, żeby brać udział w walce. Zająłem się promocją, rozbawiłem was najlepiej, jak potrafiłem. Zrobiłem kabaret na konferencjach, pośmialiśmy się z Najmana, jego fajnych włosów i umiejętności. Dalej będę was rozśmieszał najlepiej, jak potrafię. Mam nadzieję, że się wam podobało.

Następnie zapowiedział, że po przejściu operacji chce zmierzyć się z Marcinem Najmanem oraz „Ferrarim”. Zapewnia, że mimo podania ręki byłemu rywalowi nadal chce wyjaśnić z nim wszystko w klatce po raz drugi.