FEN

Cezary Oleksiejczuk bez rywala! Absurdalna sytuacja przed FEN 56: „Obrażał nas…”

Spore problemy napotkały organizację FEN przed galą z numerem 56. Rywal Cezarego Oleksiejczuka, Rafael Celestino, nie stawi się na starcie we Wrocławiu. Na uwagę zasługuje absurdalne zachowanie Brazylijczyka, o czym opowiedział prezes polskiej federacji, Jakub Borowicz.

44-letni Rafael Celestino miał być rywalem Cezarego Oleksiejczuka na jutrzejszej gali FEN. Angaż Brazylijczyka wzbudził niemało kontrowersji. W ciągu 10 lat zawodowej kariery w MMA stoczył 20 walk, z których wygrał w czternastu, pięć przegrał, a jedną zremisował. Społeczność niemal jednogłośnie uznała, że nie byłby on żadną przeszkodą dla młodszego z braci Oleksiejczuk.

Cezaremu oberwało się też w niedawnej, mocnej wypowiedzi Pawła Jóźwiaka. Założyciel FEN przyznał, że „cierpliwość do byłego mistrza się skończyła”, głównie ze względu na wybór Celestino jako oponenta. Freak fighter, który dzisiejszego wieczoru na FAME: The Freak stoczy walkę z Robertem Pasutem, podkreślił przy tym, że potwierdziły się jego przewidywania. Jóźwiak miał bowiem spekulować, że organizacji oberwie się za zestawienie Oleksiejczuka z fighterem z Kraju Kawy.

Oleksiejczuk bez rywala! Absurdalne zachowanie

Tymczasem podczas wczorajszego magazynu Koloseum na kanale Polsat Sport prezes FEN Jakub Borowicz zdradził, że do występu Brazylijczyka nie dojdzie. Rafael Celestino stawił się na innym lotnisku niż tym, z którego miał bilety. Choć organizacja szukała rozwiązania, druga strona nie miała zamiaru współpracować.

Sprawdź!  Paweł Jóźwiak odpalony na Oleksiejczuka! "Nasza cierpliwość się do niego skończyła"

Problemem jest rywal Czarka, Rafael Celestino. Ma problemy z dotarciem tutaj do Polski. Ma problem wewnątrz brazylijskiego teamu. Jest problem z firmą, która nam trochę pomaga w dostarczaniu biletów dla zawodników również z Brazylii. Suma summarum, wyszła awantura.

Zawodnicy mieli lecieć z Sao Paulo, chcieli lecieć z Brasilii, a z racji tego obie miejscowości dzieli 700 kilometrów. My szukaliśmy alternatyw, mówiliśmy, że następnego dnia jest lot z Brasilii do Frankfurtu, a my potem z Frankfurtu ich odbierzemy. Ale oni nie chcieli z nami dyskutować. Oni byli na lotnisku w Brasilii, mając bilety na loty z Sao Paulo i oni nic nie będą w tej kwestii robili. Mówili, że „oni już tu są”, i tak dalej, i tak dalej. Także szukanie alternatyw nie wchodziło w grę.

Prezes FEN dodał też, jak karygodnie Celestino zaczął zachowywać się po całej awanturze.

– Potem jednak jak zobaczyłem, że zawodnik zaczął nas obrażać w mediach społecznościowych. Zaczął wysyłać wiadomości do sztabu Czarka Oleskiejczuka z informacjami, że jesteśmy tacy i tacy – dodał Borowicz, który nie ukrywa, że położyło to kres współpracy FEN z Brazylijczykiem. – Finalnie uznaliśmy, że to nie ma sensu.

Na social mediach organizacji FEN na moment powstawania tego tekstu brakuje informacji o żadnym nowym przeciwniku Oleksiejczuka. Cezary zniknął też z grafiki przedstawiającej rozpiskę FEN 56.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.