Boks

Canelo zerwał umowę z Paulem? Youtuber zrugał mistrza: Ty brudna…

Saul „Canelo” Alvarez storpedował doniesienia o walce z Jake’em Paulem. Celebryta pokazał tymczasem w social mediach… parafowaną przez mistrza umowę.

Popularny „The Problem Child” nazywa samego siebie zbawcą boksu. Nie tak dawno, bo 30 stycznia, minęło 5 lat od kiedy zadebiutował w ringu. Od tamtej pory stoczył 12 pojedynków, z których aż 11 zakończyło się z jego ręką w górze.

Zdecydowanie najgłośniejsza walka miała miejsce przed kilkoma miesiącami. Jake Paul mierzył się w niej z powracającą legendą w osobie Mike’a Tysona. W ostatnich dniach gruchnęły wieści o szykowanej kolejnej bardzo głośnej walce. Tym razem do byłej gwiazdy Disney Channel przymierzany był Saul „Canelo” Alvarez.

Jake Paul zrugał „Canelo” Alvareza

„The Problem Child” w ostatnich miesiącach był łączony z kilkoma mistrzami świata. Sam najmocniej optował za potyczką z Meksykaninem, co do której miały już ruszyć nawet rozmowy… Jak się jednak okazuje, plany Amerykanina spełzły na niczym.

„Canelo” miał bowiem zwrócić swoją uwagę w kierunku kasowej umowy z Riyadh Season. Alvarez ma oczywiście zgarnąć wysoką gażę, a czeka go pojedynek z Terencem Crawfordem.

Sprawdź!  Szef UFC wykorzysta Pereirę, by skarcić Paula? "Stary, idź i zrób mu krzywdę"

Jak nietrudno się domyśleć, nie przypadło to do gustu Jake’owi Paulowi. Youtuber zabrał głos w tym temacie w materiale wideo, który opublikował na platformie X (dawniej Twitter). Amerykanin zrugał bokserskiego mistrza świata:

– Och, „Canelo”, ty kur…wko. Czas go zdemaskować. A zatem mieliśmy podpisany kontrakt na walkę – powiedział Paul, po czym na ekranie zaprezentował podpisany dokument. – Tu macie podpis „Canelo” i mój podpis po prawej. „Canelo” twierdzi, że nie walczy z youtuberami? G…wno prawda.

Spójrzcie na plakat – kontynuował Amerykanin prezentując grafikę. – Mieliśmy ogłosić ją we wtorek, 11 lutego. Twierdził, że walczy z prawdziwymi zawodnikami, ale wziął walkę z 135-funtowym Crawfordem i ucieka przed prawdziwym wyzwaniem, jak David Benavidez… ty s*ko..

– Prawda jest taka, że ​​można cię kupić. Jesteś jak żądną pieniędzy wiewiórka, która goni za kolejnym orzechem. Prawda jest taka, że ​​podejrzane typy, którzy wybielają się poprzez sport płacą ci setki milionów dolarów, żebyś nie dopuścił do naszej walki. Nie mogą pojąć, że nie potrafią stworzyć większej walki niż nasza. Al Haymon zarobił dla ciebie setki milionów dolarów, a ty odwróciłeś się od niego, żeby dostać ten czek.

Jesteś nielojalny i błagałeś, żeby ta walka odbyła się w PPV. Ja jestem lojalny, lojalny wobec Netflixa, gdzie wykręcam chore liczby. Możesz nazywać mnie youtuberem, ale nigdy nie miałeś takiego rywala.

– Pamiętasz, jak mówiłeś mojej ekipie, jak córka wróciła do domu i zapytała, czy walczysz z Jake’em Paulem? Była taka podekscytowana! Powiedziałeś, że to pierwszy raz, kiedy twoja córka zapytała cię o walkę. Oszukujesz wszystkich swoich meksykańskich fanów, walcząc w Arabii Saudyjskiej… To pokazuje, jakim jesteś człowiekiem.

– Obiecuję ci jedno, „Canelo”: każda walka, którą stoczysz w tym roku – ja stoczę większe większa. Więc idź, sp…dalaj do swojego szefa, szaraczku z Ring Magazine. Różowo-pomarańczowa s…ko. I och, napraw tę opryszczkę na wardze, ty brudna pi…do.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.