UFC

Były mistrz UFC wspiera Gamrota. Oliveira pod ostrzałem krytyki Bispinga

Michael Bisping wsparł medialnie kampanię Mateusza Gamrota, który chce walki z Charlesem Oliveirą.

Brazylijczyk od ubiegłego tygodnia pozostaje bez rywala na galę UFC Rio. Popularny „do Bronx” bardzo chce wystąpić przed rodzimą publicznością, co będzie dla niego jedną z ostatnich szans w karierze. Nikt nie ma wątpliwości, iż Charles Oliveira powoli zbliża się do końca przygody z MMA. Ostatni pojedynek na ojczystej ziemi stoczył ponad 5 lat temu.

Gdy z rozpiski gali w Rio de Janeiro wypadł Rafael Fiziev, chęć na zastąpienie go wyraził Mateusz Gamrot. Mijają kolejne dni, Polak robi co może w social mediach podszczypując Oliveirę, a ten… kręci jednak nosem. Ciężko bowiem inaczej czytać wypowiedzi Brazylijczyka, który – choć od lata uchodzi za fenomen gry parterowej – nie kwapi się do podjęcia wyzwania w osobie grapplera „Gamera”.

Michael Bisping z odsieczą. Były mistrz UFC wsparł Gamrota

Dość nieoczekiwanie z odsieczą dla Mateusza Gamrota przybył Michael Bisping. Były mistrz wagi średniej UFC, a obecnie komentator organizacji, na YouTube skomentował opieszałość „do Bronxa”:

– Mówiłem o Charlesie i o tym jak by wściekły, że nikt nie chciał się z nim bić, a teraz sytuacja całkiem się zmieniła ponieważ Mateusz Gamrot w skrócie wytknął mu: „posłuchaj, tępy ch…ju to ty jesteś tym, który nie chce walczyć” – powiedział na swoim kanale „The Count”, mocno parafrazując słowa Gamrota. – Ze słów Mateusza wychodzi, że są w trakcie negocjacji. Także zobaczymy co z tego wyniknie. Wiem, że Charles Oliveira nie jest kimś kto obawiałby się stylu Gamrota, gdyż toczył już walki z najlepszymi na świecie.

– Mateusz Gamrot tak naprawdę jest bardziej sensownym rywalem niż Rafael Fiziev. Mocne strony Gamrota to grappling i kontrola. Nie jest kimś, kto słynie z nokautującego ciosu. Ponad to zajmuje ósme miejsce w rankingu. Fiziev natomiast był dziesiąty – kontynuował Bisping.

Sprawdź!  UFC 267: Błachowicz vs Teixeira. Transmisja za darmo. Gdzie oglądać? Jak oglądać online?

Mateusz Gamrot nie jest łatwym rywalem dla nikogo i to jest fakt. Natomiast to szalone, że Charles gadał tyle pierdół, że „nie ma chętnych” oraz, że „chce koniecznie walczyć w Rio dla fanów”, a sprawy się tak odwróciły – zakończył Anglik.

Do gali w Rio de Janeiro wciąż pozostaje kilka tygodni. Zapewne najbliższe kilkadziesiąt godzin rozwieje wątpliwości, kto wystąpi w walce wieczoru tego wydarzenia.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.