![](https://strefamma.pl/wp-content/uploads/2025/02/Byl-potencjal-na-mistrza-swiata-Binkowski-szczerze-ocenil-swoja-kariere.jpg)
Artur Binkowski gościł wczoraj w studio Kanału Sportowego, gdzie Maciej Turski zadał mu szereg interesujących pytań. „Orzeł Biały” został między innymi poproszony o to, by wystawił sobie notę za całokształt kariery…
Uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Sydney już w najbliższą sobotę zadebiutuje w świecie freak fightów. Artur Binkowski początkowo wzbraniał się przed tego typu organizacjami, gdy przed kilkoma laty powrócił nad Wisłę. Konflikt z dziennikarzem Tomaszem Majewskim skusił go jednak do przywdziania rękawic.
Popularny „Orzeł Biały” wystąpi w swojej koronnej dyscyplinie. Na Fame 24: Underground Binkowski po raz pierwszy zawalczy w małych rękawicach, a na wczorajszej konferencji zaprezentował próbkę swoich umiejętności. Ci widzowie, którzy obawiali się o stan zdrowia olimpijczyka zdaje się, że mogą spać spokojnie.
Binkowski szczerze ocenił karierę
Reprezentujący Kanadę na Igrzyskach Olimpijskich Binkowski ma za sobą bogate doświadczenie w amatorskim boksie, a do tego stoczył aż 24 walki w zawodowym boksie. Choć zaczął od remisu, to do czerwca 2005 roku pozostawał niepokonany.
Olimpijczyk gościł w studio Kanału Sportowego, gdzie udzielił długiego i szczerego wywiadu. Maciej Turski zadał „Biniowi” konkretne pytanie: patrząc na całokształt oraz na to, jaki miał pieściarski potencjał, a ile udało mu się ugrać, na ile oceniłby swoją karierę? Binkowski odparł:
– Ósemkę… ósemkę – powiedział posługując się skalą od 1 do 10. „Hiena” dopytał się, czy był potencjał na mistrzostwo świata? – Był.
Czego zatem zabrakło?
– Głównie… głównie ludzi. Menedżera. Ten menedżer, on był za mną, on był, ten… Tylko w pewnym momencie, jak pieniądze zaczęły wzrastać z walki na walkę, media i to i tamto… On się zaczął gubić w tym świetle. To było nowego dla niego, jako menedżera.
Jak swoją karierę ocenia Artur Binkowski? 🔢
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) February 5, 2025
🗣️ „8/10. Był potencjał na mistrzostwo świata? Był. Czego zabrakło? Menadżer był za mną, ale się pogubił”. pic.twitter.com/1yOJkKrdwZ