W ostatnich dniach chęć stoczenia pojedynków na gołe pięści wyraził słynny „Bombardier”. Na temat ewentualnego zakontraktowania Senegalczyka wypowiedział się pan Mariusz Grabowski.
Serigne Ousmane Dia dobrze jest znany nadwiślańskim kibicom sportów walki. Słynny „Bombardier” zadebiutował w Polsce mierząc się z Mariuszem Pudzianowskim w KSW. Nie miał jednak najmniejszych szans i został znokautowany w zaledwie 18 sekund.
Niespełna rok później Senegalczyk wrócił do Polski, choć tym razem zawitał do freak fightów. Podczas Prime Show MMA szybko pokonał dużo lżejszego „Stiflera”, a dwa miesiące później znokautował „Zuluzinho”.
Bombardier trafi do GROMDY?
„Bombardier” wciąż myśli o rewanżu z Pudzianowskim, o czym raz po raz wspomina w swoich social mediach. Ostatnio jednak wykazał zainteresowanie występami w GROMDZIE. Największa w Europie organizacja walk na gołe pięści często sięga po zagranicznych zawodników. Na ostatnim wydarzeniu oglądaliśmy występ niepokonanego w King Of The Streets Liama „ENGLISH WILFA” Wilsona. Dobrze znany fanom GROMDY jest też Simon „The Savage” Henriksen.
W studio FANSPORTU TV na temat angażu „Bombardiera” wypowiedział się szef organizacji, Mariusz Grabowski:
– Dużo zawodników ze świata kontaktuje się z GROMDĄ, czy my się odzywamy do nich. Tka samo jest w przypadku „Bombardiera”. Wiadomo, że chciałby zawalczyć w GROMDZIE, jakieś tam rozmowy są. Ale tak, jak powtarzamy: Bombardier nie jest jakimś wirtuozem pięściarstwa. W przypadku Mariusza Pudzianowskiego został wzięty, żeby pasował do koncepcji.
– Jeśli chodzi o sporty walki, wtedy niewiele miał z tym wspólnego. Teraz, jeśli trenuje, mógłby coś pokazać. (…) Na pewno fajnie by to wyglądało w tym ringu 4×4 – wychodzi Bombardier, który waży 150 kilo i wychodzi zawodnik pokroju, nie wiem, „Scarface”. I już mamy fajne zestawienie i zaciekawienie. Zobaczymy, jak się kibice wypowiedzą. Ja nic nie potwierdzam, nic nie wykluczam – dodał szef GROMDY, który przyznał też widziałby olbrzyma z Senegalu w turnieju.
