Niewykluczone, że Jan Błachowicz jeszcze w tym roku powróci do akcji. Z kim Polak zmierzy się w oktagonie? Sam ma kilka typów.
„Cieszyński Książę” nie ma ostatnio najlepszej passy. W grudniu 2022 roku zremisował z Magomedem Ankalaevem o wakujący pas wagi półciężkiej, a następnie niejednogłośnie przegrał na punkty z Alexem Pereirą. W styczniu miał zmierzyć się z Aleksandarem Rakiciem, ale okazało się, że musi przejść operację barków.
Błachowicz głęboko wierzy, że jeszcze w tym roku powróci do oktagonu. Mimo 41 lat na karku Janek wciąż myśli o odzyskaniu pasa mistrzowskiego, ale najpierw trzeba stoczyć co najmniej jedno starcie.
Błachowicz wymienia potencjalnych rywali
Goszcząc w podcaście Jurasówka u Łukasza Jurkowskiego, Jan Błachowicz wymienił kilku potencjalnych oponentów. Z jego ust padły cztery nazwiska, oczywiście z czołówki rankingu:
– Fajnie by było celować jak najwyżej. Rewanż z Pereirą, na który, uważam, że zasługuję, albo rewanż z Ankalaevem. Jest Prochazka, to by była mega zaje…sta walka gdzieś na naszym kontynencie… Albo tego Rakicia wyjaśnić finalnie do końca. Te cztery nazwiska na ten moment mam w głowie. Zobaczymy. Ja siedzę, oni walczą, to się przetasuje. Jest duża szansa, że to będzie pod koniec roku, ale nie mam ciśnienia.
Dokładnie 3/4 wymienionych potencjalnych rywali wystąpi na gali UFC 300. Jiri Prochazka i niedawny oponent Polaka Aleksandar Rakić skrzyżują rękawice w karcie wstępnej. „Poatan” z kolei zamknie show starciem z Jamahalem Hillem.