
Już nieco ponad miesiąc do kolejnej walki Jana Błachowicza. Cieszyński Książę po raz drugi w karierze będzie bronił mistrzowskiego pasa wagi półciężkiej.
Polak 31 października na gali UFC 267 w main evencie zmierzy się z weteranem Gloverem Teixeirą. Błachowicz po zdobyciu pasa i pierwszej obronie tytułu w końcu przestał być stawiany w roli underdoga. Jest jednak świadomy tego, jakim zagrożeniem jest jego rywal i być może będzie większym wyzwaniem, niż dwaj ostatni przeciwnicy.
Największą bronią Brazylijczyka jest oczywiście parter, na który Cieszyński Książę musi się odpowiednio przygotować. Trenuje więc z jednym z najlepszych grapplerów w Polsce Gerardem Łabińskim:
– Dołożyliśmy więcej treningów parterowych, żeby nie obawiać się jego jiu-jitsu. Nie chcę panikować, gdy walka przeniesie się na ziemię. Myślę, że będę gotowy na jego grę. Może sam przeniosę walkę do parteru – powiedział w programie Koloseum.
– Glover w teorii „leży mi” pod względem poruszania się i stylu walki. Raczej będę szukał nokautu w stójce – przyznał Błachowicz i dodał, że Glover, który ma za sobą serię 5 zwycięstw, jak najbardziej zasługuje na walkę o pas – Dobrze, że ranking jest respektowany. Glover zasłużył i ma tę walkę. Cieszę się i nie mogę się doczekać.
Błachowicz zaznacza również, że były mistrz wagi półciężkiej Jon Jones nie ma dla niego żadnego znaczenia. Bones obiecał Polakowi pojedynek, jednak zwakował swój pas i ogłosił, że przechodzi do dywizji ciężkiej. Wciąż jednak nie wiadomo kiedy i czy w ogóle dojdzie do jego debiutu w nowej ktegorii:
– Nie myślę o Jonesie. Ta osoba dla mnie nie istnieje. Skupiam się na zadaniu, jakim jest Teixeira. Z drugiej strony, nic mnie nie zdziwi, jeśli chodzi o Jonesa.
Źródło: Polsat Sport
- Jon Jones nie przejmuje się widmem utraty pasa UFC: „Czy ja wyglądam na kogoś, kto…?”
- Mateusz Gamrot odciął się od rozpraszaczy: „Jestem w sportowym psychiatryku!”
- Podwójne standardy w UFC. Pretendent grzmi: „Skoro Makhachev zawakował pas, to Jones…”
- Du Plessis zatrzyma Chimaeva? Strickland wskazał klucz do wygranej na UFC 319
- Jake Paul przekonany o wygranej z Canelo: „On jest skończony!”