Binkowski wściekł się na dziennikarkę! Olimpijczyk w ogniu krytyki [VIDEO]

Artur Binkowski wściekł się na dziennikarkę podczas wywiadu. Olimpijczyk wzbudził kontrowersje swoim zachowaniem po jednym z pytań.
Popularny „Binio” zadebiutował niedawno w świecie freak fightów, co nie umknęło uwadze leciwego „Daro Lwa”. Były rywal Marcina Najmana wyzwał Binkowskiego po wygranej nad dziennikarzem, Tomaszem Majewskim.
– Oglądając walkę tego Binkowskiego, dziwoląga z Tomeczkiem mogę stwierdzić, że mam go na strzała, tego Binkowskiego. Myślałem, że coś jest lepszy – wygłosił odważne oświadczenie Dariusz Kaźmierczuk. – Mogę go wyjaśnić, możemy lać się w boksie. Uważam, że jest do zrobienia, nie widzę tam żadnego zagrożenia.
Binkowski w dość krótkim czasie zdołał pokazać, że nietrudno go „odpalić”. Zgodnie z przewidywaniami, temat „Daro Lwa” należy do tych, których przy olimpijczyku lepiej nie poruszać.
Artur Binkowski rzucił się na dziennikarkę
Uczestnik igrzysk olimpijskich z Sydney udzielił wywiadu kanałowi TVReklama, gdzie prowadząca poruszyła temat licznych zaczepek kierowanych w stronę „Binia”. Kaźmierczuk, o którego przede wszystkim reporterce chodziło, nazwał go „wróblem, a nie żadnym białym orłem”.
Artur Binkowski w sekundę zmienił nastawienie. Z wcześniejszej normalnej rozmowy nie pozostał cień, gdy wściekł się na prowadzącą:
– Ale ty, chcesz skończyć ten wywiad? To mi nie powtarzaj, co ktoś pier…ił, jakieś głupoty – rzucił agresywnie „Orzeł Biały”. – Wiem, że jesteś kobietą, c..j, mogę odejść. Taki język będziesz używała do mnie, bo kamera jest włączona, to mam wyj…ne na to. Nikt nie będzie mi srał.
Na wszystko szybko zareagowali kibice, którzy oczywiści stanęli w obronie reporterki TVReklama. Fani zwrócili uwagę, że Binkowski pokazał „swoją prawdziwą twarz w stosunku do kobiet”, a jak dobrze wiadomo, Artur ma problemy z byłą małżonką.
Nie tylko widzowie komentowali zachowanie „Orła Białego”, lecz także znani ze sceny freakowej zawodnicy. Grzegorz Szulakowski podsumował jego wybryk słowami: „Kanadyjski patol, nic więcej”. Swoje trzy grosze dołożył też oczywiście Marcin Najman:
– Żul z Kanady w stosunku do Polskiej kobiety. Kanadyjski Peugeot. Pamiętajcie, bo to najważniejsze. O rodzinę należy dbać, a nie się nad nią znęcać!