Patryk „Bandura” Bandurski zabrał głos przed kolejnym pojedynkiem, który stoczy podczas grudniowej gali FAME: Reborn.
Już 9 grudnia odbędzie się kolejne emocjonujące wydarzenie największej polskiej federacji freakowej. „Bandura” ma już za sobą jedną walkę. W debiucie zmierzył się z Alanem Kwiecińskim, którego pokonał po jednogłośnej decyzji sędziów.
Tym razem stanie do walki z Piotrem Szeligą, a starcie odbędzie się na zasadach boksu w małych rękawicach. W ostatnim wywiadzie dla fansportu.pl zapewnił, że jest w świetnej formie. Ma za sobą ciężkie przygotowania, a pod wrażeniem jego dyspozycji był m.in. Marcin Wrzosek.
– Kładłem wielkich chłopów. Szeliga ma na pewno ciężki cios, ale trzeba trafić. Nie będzie bił lewymi, jedyne co to będzie rzucał ciężkie sierpy. Zdaję sobie sprawę z jego dynamitu w ręce, ale ja też mam potworną siłę. U niego wszystko trwa pierwszą rundę. Jeśli to wyjdzie poza pierwszą rundę, to będzie dalej już na moją korzyść.
