Tomasz Adamek kolejną walkę stoczy przeciwko freak fighterowi „Bandurze” co nie oznacza, iż zamierza odpuszczać w przygotowaniach.
Legenda polskiego boksu już w maju zadebiutuje w Fame MMA, gdzie zmierzy się z Patrykiem „Bandurą” Bandurskim. Jak zdradził członek teamu Bungee, walka miała odbyć się w małych rękawicach, jednak Tomasz Adamek po starciu z Mamedem Khalidovem miał postawić veto:
Nie wiem co się wydarzyło. Po walce Tomasza z Mamedem myślę, że predyspozycja Tomasza pozostawiła wiele, wiele do życzenia i ta formuła została zmieniona. Usłyszałem, że albo bijemy się w dużych albo nie bijemy się wcale. Gdzie miałem to dogadane, nie miałem tego podpisanego, ale słownie było to dogadane. Rafał Pasternak może to potwierdzić – powiedział „Bandura” w rozmowie z MMA – Bądź na bieżąco.
O ostatniej walce Tomasza Adamka i tej zbliżającej się na FAME 21 na kanale FANSORTU TV wypowiedział się Krzysztof Głowacki. Rozmowę z nim znajdziecie poniżej:
Adamek zapewnia, że traktuje Bandurę poważnie
Tomasz Adamek udzielił z kolei wywiadu kanałowi To Jest Boks, gdzie zapewnił, iż nie ma zamiaru odpuszczać Bandurskiemu. „Góral” zapewnił, że streamer przekona się o sile jego ciosów, co odczuł już Mamed Khalidov:
– Gdybym nie traktował „Bandury” poważnie, to w Polsce pojawiłbym się tydzień przed walką. To nadal są rękawice, to jest boks, można się skaleczyć. Ja każdego rywala szanuję, każdy z nich ma inne umiejętności, ale będę trenować jak do poważnej walki. Bandura zobaczy, jak wygląda szybki lewy Adamka. Mamed po każdym ciosie się krzywił. Może nie jestem bokserem, który często nokautuje, ale potrafię czysto i celnie uderzyć.