
Bartłomiej „Balboa” Domalik skomentował możliwość trzeciej walki z Mateuszem „Don Diego” Kubiszynem.
Jeden z czołowych zawodników GROMDY już w najbliższy Krwawy Piątek ponownie wejdzie do ringu. Gala GROMDA 23: ULICZNA KARMA odbędzie się 5 grudnia, a „Balboa” zmierzy się na niej z jednym z najmocniejszych zawodników organizacji.
Rywalem Domalika będzie Jakub Słomka – potężnie zbudowany góral, który dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi. Nie czyni go to jednak faworytem w starciu na gołe pięści. Bukmacherzy i fani znacznie wyżej oceniają szanse Domalika, a przed nami zapowiada się prawdziwy klasyk gatunku. Pozostaje tylko pytanie: o jaką stawkę będzie toczył się ten bój?
GROMDA 23: ULICZNA KARMA już w piątek 5 grudnia! NA ŻYWO na GROMDA.tv Limitowana pula biletów na eBilet.
Wszystkie walki GROMDA 23 obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
BALBOA: Jeśli ktoś zasłuży na walkę o pas trzy razy, to powinien walczyć trzy razy
Zarówno Słomka, jak i Domalik mieli już okazję walczyć z Mateuszem Kubiszynem. W obu przypadkach górą był niepokonany mistrz GROMDY. „Balboa” mierzył się z „Don Diego” dwukrotnie, ale nie wyklucza, że dojdzie do trzeciego starcia — jeśli zapracuje na nie sportowo.
– Wygram tę walkę. Nie wybiegam w przód, skupiam się na Słomce, bo nigdy nie lekceważę żadnego przeciwnika. 5 grudnia jest robota do zrobienia i na tym się koncentruję – powiedział „Balboa”. – Ale jeśli chodzi o trzecią walkę z „Don Diego”… On jest posiadaczem pasa, musi go bronić. Walczyłem z nim dwa razy, ale podam przykład: jeśli ktoś przegrywa walkę o pas, później odbudowuje się i znowu zasługuje na mistrzowskie starcie, to dlaczego miałby nie walczyć trzeci raz? Jeśli ktoś zapracował na to trzy razy, powinien walczyć trzy razy.