FAME MMA

Artur Szpilka skomentował przegraną Adamka: Masakra. Boję się, że teraz…

Goszczący na FAME 27 Artur Szpilka skomentował przegraną Tomasza Adamka.

Były pięściarz i zawodnik KSW pojawił się na freakowej gali, by przede wszystkim wspierać Michała Materlę. Szpilka nie ukrywał zachwytu widząc, jak bliski jego sercu przyjaciel znokautował Dawida Załęckiego.

Zupełnie inne jednak emocje towarzyszyły mu po walce wieczoru. Tą podczas FAME 27 było starcie Roberto Soldić vs Tomasz Adamek. Legenda polskiego boksu była skazywana na pożarcie przez chorwackiego „RoboCopa”. Niektórzy przewidywali, że doświadczenie ringowe będzie górą, ale czekała ich – a przede wszystkim samego „Górala” – bolesna weryfikacja.

Adamek został znokautowany w 2. rundzie, po czym zakończył karierę.

Artur Szpilka: Od początku myślałem, że tak właśnie to się skończy

W rozmowie z kanałem Koloseum Artur Szpilka przyznał, że właśnie takiego zakończenia walki się spodziewał. Jednocześnie jednak nie ukrywał, że przykro mu się patrzyło na padającą na deski legendę boksu:

Od początku myślałem, że tak właśnie to się skończy. Przykre to jest. Szkoda, że na ten czas, na ten koniec kariery, został znokautowany. Ale każdy, kto zdrowo myślał, wiedział. Przygotowania Tomka… ciężko powiedzieć. Nie chcę tutaj gadać, szkoda po prostu. Przykro się na to patrzyło, bo to jest kawał zawodnika.

Szpilka obawia się, że choć Tomasz Adamek zakończył karierę, to znów będzie namawiany na kolejne starcia:

Sprawdź!  Najman wściekły na Adamka! "Ten tchórz wytarł sobie m*rdę chorymi dziećmi!"

Masakra, ale to tylko pokazuje, że… nie wiem, przykro. Boję się, że teraz będzie namawianie na inne walki, ale Tomek zrobi z tym, co będzie chciał.

Popularny „Szpila” mierzył się w przeszłości z „Góralem”. Wówczas, w pojedynku spod znaku zmiany warty, zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.