FAME MMA

Dubiel zrewanżuje się za Pandora Gate? Konopskyy komentuje doniesienia o walce w FAME!

Jak zdradził w ostatnim odcinku swojego programu „Szalony Reporter”, Marcin Dubiel miałby niebawem powrócić do Fame MMA. W kolejnej walce miałby spotkać się z człowiekiem, który wywlekł sporo informacji o nim na światło dziennie – „Konopskyym”. Mikołaj Tylko odniósł się do tego leaku w swoich social mediach.

Jedyne co Marcin Dubiel miał wspólnego z Mikołajem Tylko, znanym szerszemu gronu jako „Konopskyy”, były ewentualne komentarze tego drugiego na YouTube. Jeden z największych twórców commentary w Polsce przeprowadził niedawno śledztwo z Sylwestrem Wardęgą, którego efektem była afera Pandora Gate.

Jedną z osób, która pojawiała się w materiałach był Marcin Dubiel, swego czasu blisko żyjący ze „Stuu”. Zarówno jeden, jak i drugi utrzymywali kontakty z nieletnimi fankami. O ile Burton odpowie karnie za swoje czyny, o tyle Marcinowi prawdopodobnie nie zostały postawione żadne zarzuty – a przynajmniej nic o takowych nie wiadomo.

„Konopskyy” swoim materiałem napsuł sporo krwi Dubielowi. Doświadczony freak fighter zapewne z chęcią odpłaciłby się za to w klatce Fame MMA, a jak zleakował „Szalony Reporter” może do tego dojść już niebawem!

Sprawdź!  Pasternak ostro o Natanie! Zabrał głos po konfrontacji na konferencji [WIDEO]

Promując na X’ie (dawniej Twitter) swój najnowszy wywiad z „Fagatą”, Tomasz Matysiak dopisał: „DUBIEL vs KONOPSKI NA FAME MMA”. Do sprawy szybko odniósł się Mikołaj Tylko, który wstawił na swoje social media wycinek rozmowy z „Szalonym Reporterem„. Ten sceptycznie podszedł do wiadomości „Konopskyy’ego”, który zapewnił, że nic nie ma na rzeczy:

Dementuję fejka, którego wczoraj puścił „Szalony Reporter” nt. mojej rzekomej walki z Dubielem. Przyjął do „wiadomości”, ale nie sprostował, więc ja to robię! Wesołych świąt dla was.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.