Antun Racić bezradny! Zuriko Jojua pewnie wygrywa na KSW 76!

Dwóch świetnych zapaśników zmierzyło się z sobą podczas gali KSW 76. Do okrągłej klatki powróci były mistrz kategorii koguciej, Antun Račić i niedoszły pretendent do tytułu, Zuriko Jojua.

Antun Račić wkroczył do okrągłej klatki KSW w roku 2017 i od samego początku pokazywał jak niezwykle mocnym i wymagającym jest zawodnikiem. Dzięki swojemu zapaśniczemu stylowi walki dominował nad kolejnymi przeciwnikami, aż ostatecznie w roku 2019 pokonał Damiana Stasiaka i wywalczył mistrzowski pas wagi koguciej.

Po pierwszej obronie tytułu zmierzył się z Sebastianem Przybyszem i dał wraz z nim niesamowity bój, który rozegrał się na pełnym dystansie 25 minut. Starcie było tak efektowne, że zostało nagrodzone podwójnym bonusem za walkę wieczoru. Ostatecznie jednak Račić musiał w nim uznać wyższość Polaka.

Kolejny pojedynek w okrągłej klatce Antun stoczył z Jakubem Wikłaczem i został przez niego poddany. Dwie przegrane z rzędu przerwały fantastyczną passę Chorwata, który wcześniej był na fali siedmiu tryumfów z rzędu. Antun nie jest jednak zawodnikiem, który łatwo się poddaje. W kwietniu tego roku zawalczył na gali w Niemczech i dopisał do swojego rekordu kolejną wygraną.

Zuriko Jojua ma za sobą dopiero jedną walkę w KSW, ale za to bardzo efektowną. Podczas gali KSW 67 zmierzył się z Shamilem Banukayevem i nie tylko zdominował go zapaśniczo, ale też narzucił niezwykle mocne tempo pojedynku i wygrał przez poddanie w trzeciej rundzie. Po tym starciu Zuriko miał stoczyć pojedynek mistrzowski z Sebastianem Przybyszem na gali KSW 69, ale tuż przed walką musiał się z niej wycofać.

27-latek, który na co dzień mieszka w Łodzi, gdzie trenuje w klubie Octopus, jest dziś na fali siedmiu wygranych z rzędu. Niepokonany pozostaje od roku 2018, a w całej swojej karierze tylko raz musiał uznać wyższość rywala w klatce. Przed wejściem do KSW Zuriko bił się w rodzinnej Gruzji, a potem na Ukrainie i w Rosji. W Polsce ma okazję trenować z takimi zawodnikami jak: Damian Stasiak, Paweł Pawlak, Marcin Krakowiak czy Adrian Bartosiński.

RELACJA

Runda 1

Račić straszy obrotówką na dzień dobry, Jojua ruszył z nietrafionymi seriami. Spięcie na środku klatki i Gruzin łapie rywala w klincz i dociska go do siatki. Mocne kolana na udo, pracuje też barkiem i powoli szuka obalenia. Zerwanie i szukał potężnego lewego haka Zuriko. Račić próbował serii na korpus i głowę, ale sam oberwał prostym. Do tego zaraz Jojua go sprowadza do parteru! Gruzin blokuje próbę wstania przez oponenta i szuka duszenia! Była próba gilotyny, przejście do anakondy, ale wrócił na nogi Antun Račić. Ucieka głową i po wyniesieniu obala rywala! Z łatwością wrócił na nogi Jojua, ale “Killer” ponownie go obalił.

Runda 2

Zuriko Jojua szuka kopnięcia żurawia, zaraz szarżuje z szybkimi ciosami i sprowadza walkę do parteru. Gruzin słucha narożnika i w całości kontroluje chorwackiego oponenta. Zachodzi mu za plecy i wyprowadza kolana, “Killer” nie może się wyrwać. Całkowcie kontroluje Račicia Jojua, były mistrz stara się wrócić na nogi, ale gdy mu się udaje – zostaje znów sprowadzony. Gruzin całkowicie kontrolował przeciwnika do samego końca rundy.

Runda 3

Antun Račić spycha oponenta i szuka sprowadzenia, ale Jojua znakomicie go blokuje. Chorwat mimo tego, że jest na zewnątrz, nie daje rady przeciwko sile Gruzina. Wyhaczył w końcu jego nogę Račić i na chwilę sprowadził. Zuriko musi uważać na byłego championa, ale cały czas go kontroluje uderzeniami. Wyciąga w końcu nogę, “Killer” trafia go zaraz sierpami, ale Jojua z łatwością sprowadza walkę tam, gdzie chce – do parteru. Zrywa uchwyt gruziński zawodnik Octopusa, atakuje szybką kombinacją, ale zaraz i tak idzie po klamrę. Račić wciągnął na siebie przeciwnika i Zuriko Jojua kończy walkę w dosiadzie.

Oficjalny wynik: Zuriko Jojua wygrywa jednogłośną decyzją sędziów!