Tyson Fury wróci do ringu już w ten weekend! Anglik stanie w obronie tytułu mistrzowskiego królewskiej kategorii wagowej organizacji WBC mierząc się po raz trzeci w karierze z Deontayem Wilderem. „Bronze Bomber” jest pięściarzem, który stracił pas właśnie na rzecz „The Gypsy Kinga”.
Nie ma co ukrywać, że pojedynek Tyson Fury vs Deontay Wilder budzi niemałe emocje. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę stawkę pojedynku, pas mistrzowski kategorii ciężkiej federacji WBC, oraz fakt, iż niedawno w pojedynku z Aleksandrem Usykiem poległ Anthony Joshua. Wynik ten według Wildera przewidział jego trener:
– Znałem prawdę i wiedziałem, że do walki Fury’ego z Anthonym Joshuą nie dojdzie. To ja miałem ważny kontrakt na walkę z Furym. Teraz Joshua przegrał i nie jestem tym wcale zaskoczony. Malik Scott mówił mi, jak dobry jest Aleksander Usyk. Jego styl idealnie nadawał się do pokonania Joshuy.
Poniżej natomiast znajdziecie kilka przewidywań znakomitych pięściarzy, którzy postanowili wyrazić swoje typy na temat tego pojedynku.
Anthony Joshua
Anglik, który niedawno musiał uznać wyższość Ukraińca, Aleksandra Usyka, początkowo typował zwycięstwo Fury’ego. Teraz jednak zmienił zdanie i bliżej mu do wygranej „Bronze Bombera”:
– Niespecjalnie się tym przejmuję. Tym razem pójdę z Wilderem. Chłop wydaje się opętany, naprawdę chce wygrać. Zdaje się być całkowicie skupiony na zadaniu, jakie go czeka.
– Skupiony pięściarz, to niebezpieczny pięściarz.
Tommy Fury
Raczej nikogo nie zaskoczy, że Tommy Fury na zwycięzcę trzeciego starcia między swoim bratem i Wilderem wybrał tego pierwszego:
– Wydaje mi się, że podczas Tyson-Wilder 3 zobaczymy Deontaya, który przez pierwsze cztery, albo pięć rund będzie wypuszczać z siebie coś koło miliona uderzeń.
– Potem będzie tak, jak w starciu numer dwa. Jak już Wilder się wystrzela, jak nie będzie miał sił, nie będzie miał ani jednego uderzenia w ręce – wówczas Tyson się pokaże. Będzie silny, dominujący i zdecydowanie zobaczycie skończenie przed czasem!
David Haye
Były świetny brytyjski pięściarz również obstawia swojego rodaka jako zwycięzcę sobotniej walki wieczoru.
– Nie chcę całkowicie skreślać Wildera, ale jesteś tak dobry, jak byłeś w ostatniej walce. A tam wcale niczego dobrego nie pokazał.
– Fury usypia, pewnie, ale gdy wszyscy myślą, że idzie mu źle, to rozrywa scenariusz i pisze go na nowo robiąc to, co potrafi. Zdecydowanie jest na fali i stawiam na niego.
Mike Tyson
Pierwszy Najbardziej zły facet na ziemi niejednokrotnie mówił o tym, że Tyson Fury jest jego faworytem. Nie może zatem dziwić, że to właśnie „The Gypsy King” jest faworytem według „Irona”:
– „Wiesz, Deontay Wilder nie ma powodów do smutku, czy jakiegoś narzekania, stoczył naprawdę kapitalne boje… Ale myślę po prostu, że Tyson Fury zna go jak własną kieszeń i to on wygra.„
Roy Jones Jr.
Kolejna legenda boksu Roy Jones Jr. zaznaczył, że Wilder ma szansę z Furym, jednak tylko gdy walka zakończy się przed czasem. Pięściarz zaznacza, że Wilder nie ma szans na to, żeby wypunktować Fury’ego.
– „Ktoś taki jak Wilder zawsze ma szansę. On po prostu musi dostarczyć ten jeden, mocny i piekielnie celny cios. Nie bez przyczyny mówią o nim „Bombsquad”, kolejnymi nokautami wyrobił sobie reputację groźnego punchera. Jedna bomba Wildera może wszystko zmienić i obaj mają to gdzieś z tyłu głowy. Wilder nie myśli o wypunktowaniu Fury’ego, na pewno tego nie zrobi, on chce go znokautować i do tego będzie dążył„
Jak natomiast eksperci widzą walkę wieczoru? Bukmacherzy nie mają wątpliwości. Są przekonani, że po raz kolejny „Gypsy King” wyjdzie zwycięsko z pojedynku z Wilderem.
Pojedynek Tyson Fury vs Deontay Wilder oraz walkę Polaka – Adama Kownackiego, który na tej samej gali stoczy rewanż z Robertem Heleniusem obstawisz u bukmachera STS. Nowi gracze mogą skorzystać z atrakcyjnej promocji.
Darmowy zakład i zakład bez ryzyka do 200 zł odbierzesz – TUTAJ. Rejestracja zajmuje 30 sekund.
Źródło: Manchester Evening News