Michał Andryszak wystąpił dzisiaj w głównej walce gali HYBRID MMA 4. W drugiej rundzie potężnym kopnięciem trafił rywala w korpus i skończył pojedynek.
Po przerwie trwającej ponad pół roku, Michał Andryszak powrócił do klatki. Zawodnik ANKOS MMA zadebiutował w organizacji HYBRID MMA. Na gali w Zielonej Górze zmierzył się z doświadczonym Dirleiem Broenstrupem. Polak był wyraźnym faworytem starcia z Brazylijczykiem.
RELACJA:
Runda 1:
Pierwsza runda jednoznacznie należała do Michała Andryszaka, który kontrolował walkę mocnymi kopnięciami w korpus i uderzeniami pięściami. Broenstrup był mało aktywny, skupiając się głównie na obronie. Choć próbował przenieść starcie do parteru, Andryszak skutecznie się obronił, kontrolując całą rundę.
Runda 2:
Druga odsłon przypominała pierwszą. Andryszak nadal dyktował tempo i dominował, trafiając rywala potężnym kopnięciem w korpus, które naruszyło Brazylijczyka. Następnie kontynuował atak, dopadając przeciwnika i zadając kolejne ciosy. Gdy Broenstrup upadł na matę, Andryszak zakończył pojedynek uderzeniami z góry.